Reklama

Serbskie święto Fiata

Nie wszystkie Fiaty 500 są produkowane w Tychach. Podstawowe, klasyczne modele, nawet te najbardziej luksusowe jak Gucci - tak. Ale większe będą pochodzić z Serbii i Meksyku

Publikacja: 07.03.2012 13:45

Serbskie święto Fiata

Foto: AFP

W Genewie Fiat zorganizował światową  premierę najnowszego modelu - Fiat 500 L. Litera L pochodzi od  z angielskiego long, po płyta odłogowa została zapożyczona z  punto i rzeczywiście jest dłuższa.

To już 4. wersja „500" - po klasycznej, kabrio i Abarth.  Przy tym najnowsza wersja   tylko z przodu przypomina  „500"- zwłaszcza reflektorami  . Z boku,  wygląda jak Mini  Countryman.

Miał to być następca słynnej „giardiniery", ale jest znacznie bardziej muskularny. Typowe auto miejskie,ale  z opcją zapakowania do niego sporego bagażu, nie tylko supermarketowych zakupów . Włosi mają nadzieję,że dzięki temu pozyskają młodych klientów,  lub  nieduże rodziny , których nie stać na  Mini, a klasyczna „500" jest dla nich zbyt mała. Przy tym dyrektor generalny Fiata, Sergio Marchionne nie ukrywał,że chce wykorzystać doskonałą opinię produkowanego w Polsce auta i rosnącą popularność „500".

Zdaniem analityków  najnowszy model Fiata to krok w dobrym kierunku. — Fiat pokazuje, że stać go na  spełnienie oczekiwań  rynku. Nie można produkować tylko więcej, dzisiaj zwłaszcza na rynku aut masowych , trzeba zainteresować i zaciekawić konsumenta- mówił analityk LMC Automotive, Jonathan Poskitt.

Premiera najnowszej  „500" odbyła się z wielką pompą i w dwóch etapach. Pierwszy, to zwykłe zachwalanie nowego modelu przez szefa marki Fiata, Oliviera Francoisa.Druga - znacznie bardziej emocjonująca, z udziałem prezydenta Serbii, Borisa Tadicia, który  piękną angielszczyzną dziękował Sergiowi Marchionne za to co zrobił on    dla jego kraju. Tadiciowi towarzyszyła wielka delegacja z ministrami resortów gospodarczych i kilkudziesięcioma dziennikarzami.

Reklama
Reklama

Segment rynku, w który wchodzi Fiat z 500L jest bardzo trudny. Mini jest dla pozostałych producentów  jest punktem odniesienia,ale jest daleko w przodzie.  Naśladownictwo jednak nie zawsze się udawało i było tu już sporo porażek. Thierry Huon, analityk BNP Paribas przypomina wpadkę Peugeota Citroena oraz Renaulta, którym nie powiodły się  próby z  odpowiednio 1007 i Modusem.

Ale walczyć warto. Według analiz JATO Dynamics jest to 3. co do wielkości segment w Europie, a tylko w Europie sprzedano w ubiegłym roku 1,6 mln takich pojazdów.  Fiat ma tutaj już dwa modele - Qubo i Multiplę, zaś bestellerem pozostaje Scenic Renaulta.

Czy Włochom uda się zwiększyć udział rynkowy, który dzisiaj w ch rzypadku dla tego segmentu  wynosi 3,5 proc ? —Być może- mówi Thierry Huon. Nie ukrywa jednak,że wiele zależy od ceny. Z pewnością będzie to auto,którego koszty produkcji są konkurencyjne, nie mówiąc o tym,że w Serbii Fiat otrzymał od rządu  ulgi podatkowe, bo fabryka z Kragujevacu jest joint-venture z rządem Serbii

W tym,czy Fiat 500 L odniesie sukces jest także polski interes.  To auto zostało wyposażone w silniki z bielskiej fabryki Fiata.

Danuta Walewska z Genewy

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama