W kwietniu lepiej tylko w USA i Niemczech

W kwietniu sprzedaż samochodów w USA nie zmieniła się wobec marca, ale wzrosła o 2,3 proc. r/r do 14,4 mln sztuk. Poprawiła się też w Niemczech, a maleje we Francji i Włoszech

Publikacja: 03.05.2012 17:33

W kwietniu lepiej tylko w USA i Niemczech

Foto: Bloomberg

General Motors i Ford straciły, a Chrysler, Toyota i Volskwagen mocno zyskały. Rynek samochodowy jest jednym z najwcześniejszych zwiastunów popytu amerykańskich konsumentów, dane z kwietnia okazały się więc jaśniejszym punktem w gospodarce USA. Mimo oznak, że gospodarka może po prostu „stracić parę" firmy samochodowe są raczej optymistyczne

- Będzie pojawiać się dużo sprzecznych sygnałów, ale chęć konsumentów do zamiany starych pojazdów na nowe i ofensywa modelowa Toyoty powinny wpłynąć na wzrost sprzedaży — ocenia szef pionu sprzedaży Toyoty, Bob Carter. — Bacznie obserwujemy nastroje i zaufanie konsumentów, a skoro oba wskaźniki poprawiają się, to powstaje pole do większego ruchu w salonach sprzedaży — dodał.

- Patrząc na te pierwsze kilka miesięcy roku wszyscy jesteśmy zaskoczeni, jak dobrze wypadł nasz sektor — stwierdził szef sprzedaży w GM, Don Johnson.

Planowane zmniejszenie zakupów przez firmy flotowe spowodowało spadek sprzedaży GM o 8,2 proc. do 213 387 pojazdów. To z kolei zmniejszyło jego udział rynkowy o 2 pkt do 18 proc. Koncern poprawił jednak roczną prognozę całego rynku amerykańskiego o 500 tys. szt. do 14-14,5 mln.

- Wierzymy w siłę sektora maszynowego i dobrą sprzedaż detaliczną, co pozwoli tworzyć miejsca pracy. To pomoże konsumentom zapomnieć o recesji i zwiększyć sprzedaż samochodów w tym roku w całej branży i w GM — dodał Johnson.

Rynek Forda zmalał o 5 proc. do 180 350 pojazdów po kilku miesiącach równomiernego wzrostu, a udział rynkowy zmniejszył się o punkt do 15,2 proc. Niecałe 2 tys. sztuk dzieliło koncern od Toyoty i awansowania Japończyków na drugie miejsce. Ford wyjaśnił, że ostatnie gorsze wyniki są konsekwencją nienadążania kooperantów z podzespołami, gdy gospodarka i branża motoryzacji ożywiły się szybciej niż zakładano.

Toyota odbudowała zapasy w salonach po zmasowanych zakłóceniach w podaży po trzęsieniu ziemi i tsunami w Japonii zwiększyła sprzedaż o 11,6 proc. do 178 044 sztuk i udział w rynku USA o 1,2 pkt do 15 proc. — Można powiedzieć, że Toyota wróciła do zdrowia i ma się coraz lepiej — stwierdził Bob Carter. Japończycy skorzystali także na największej w swej historii liczby premier — łącznię 19 całkowicie nowych aut albo po liftingu — dodał Carter.

Chrysler, który w końcu marca ogłosił największy zysk kwartalny od 13 lat zanotował kolejny 25. miesiąc lepszej sprzedaży. Tym razem o 20 proc. do 141 165 szt., ale daleko mu jeszcze do odzyskania trzeciego miejsca na rodzimym rynku, mimo poprawy udziału w nim o 1,6 pkt do 11,6 proc.

- W tym biznesie liczy się przede wszystkim produkt, a jakość i sprawność energetyczna naszej obecnej gamy pojazdów nie były nigdy lepsze, co oczywiście widać po naszych wynikach — stwierdził szef pionu sprzedaży Chryslera Reid Bigland.

Volksagen podejmujący energiczne działania mające zapewnić mu ekspansję w USA osiągnął w kwietniu kolejny siódmy wzrost sprzedaży — o 30 proc. do 37 525 sztuk i udziału rynkowego o 0,7 pkt do 3,2 proc.

- Popyt i entuzjastyczne nastawienia do naszych wyrobów rosną nadal w szybkim tempie i zaczynamy dostrzegać owoce naszych nakładów inwestycyjnych, dzięki którym kwiecień był najlepszym miesiącem od ponad 40 alt — oświadczył VW America, Jonathan Browning. — Nasza sprzedaż wyprzedza tempo wzrostu całego sektora, wiec inwestujemy w infrastrukturę dla zapewnienia trwałego wzrostu — dodał.

Honda zmniejszyła sprzedaż o 2 proc. do 122 012 i udział w w rynku o 0,5 pkt do 10,3 proc. Nissan wypadł na tym samym poziomie z liczbą 71 329, Hyundai zyskał 0,8 proc. do 62 264 po miesiącach dwucyfrowego wzrostu.

Niemcy — stale na plusie

Niemiecki rynek, największy w Europie nie zawodzi. Tym razem popyt indywidualny przyczynił się do wzrostu sprzedaży o 3 proc. do 274 tys. aut., dając po 4 miesiącach poprawę o 12,8 proc. Niemcy wracają powoli do salonów, by kupować nowości, np. auta BMW serii 1 w nowej wersji. Szef organizacji importerów VDIK, Volker Lange liczy, że popyt prywatny zapewni także dobry wynik w maju.

Francja — początek stabilizacji

Mniejsza sprzedaż w kwietniu we Francji — o 1,3 proc. do 200 806 — ożywiła nadzieje producentów, że rynek stabilizuje się mimo niejednoznacznej sytuacji w drugiej gospodarce europejskiej. W marcu rynek skurczył się o 22 proc.

Poprawił się popyt na pojazdy dostawcze i samochody dla firm flotowych, co zdaniem rzecznika organizacji producentów CCFA, Francois Roudiera świadczy o zwrocie w gospodarce.

Poprawa w kwietniu jest tym większa, że marzec 2011 był ostatnim miesiącem korzystania przez Francuzów z dopłat za złomowanie. Program skończył się wcześniej, ale klienci odbierali kupione auta z opóźnieniem. Wygląda też na to, że po 4 miesiącach, gdy rynek zmalał o 16 proc. teraz nastąpi poprawa i roczna prognoza CCFA spadku sprzedaży o 8-10 proc. potwierdzi się.

W kwietniu PSA Peugeot Citroen zanotował poprawę o 8,7 proc. do 65 296 aut i furgonetek. Dużą popularnością cieszył się mały Peugeot 308 — dostarczono ponad 3700 tych aut. Mniejszy Renault zmniejszył sprzedaż o 5,8 proc. do 49 303 szt., bo klienci czekali na nowszą wersję Clio, która pojawi się w tym roku.

Volkswagen odczuł brak popularności drogich aut Seata, których sprzedaż zmalała o jedną trzecią, więc zmniejszył łączną o 4,9 proc. po dobrych ostatnio miesiącach.

Włochy — gorzej od oczekiwań

Sprzedaż we Włoszech zmalała o 17,9 proc. do 129 663, bardziej niż zakładano, ale wypadła lepiej po okropnym marcu (-26,7 proc.), gdy strajkowali kierowcy TIR-ów paraliżując dostawy.

Fiat zwiększył udział rynkowy do 31,4 proc. z 26 w marcu.

Po 4 miesiącach sprzedaż zmalała o 20,9 proc., w całym 2011 r. o 10,8 proc. do 1,74 mln. Firma badawcza Promotor Studio ocenia na podstawie kwietnia i 6 minionych miesięcy, że w całym roku rynek zmaleje do 1,46 mln szt. Federacja sprzedawców Federauto zakłada 1,37 mln sztuk.

Trudna sytuacja zmusza dilerów do obniżania cen nawet o 30 proc. — wynika z ankiety wśród ponad 1000 punktów sprzedaży przeprowadzonej przez grupę badania rynku Quintegia. Przed załamaniem gospodarki opusty wynosiły średnio 10-15 proc.

21 proc. dilerów zrezygnowałoby z tej pracy, gdyby mogło,; a 32 proc. nie jest zadowolonych ze stosunków z firmami samochodowymi.

General Motors i Ford straciły, a Chrysler, Toyota i Volskwagen mocno zyskały. Rynek samochodowy jest jednym z najwcześniejszych zwiastunów popytu amerykańskich konsumentów, dane z kwietnia okazały się więc jaśniejszym punktem w gospodarce USA. Mimo oznak, że gospodarka może po prostu „stracić parę" firmy samochodowe są raczej optymistyczne

- Będzie pojawiać się dużo sprzecznych sygnałów, ale chęć konsumentów do zamiany starych pojazdów na nowe i ofensywa modelowa Toyoty powinny wpłynąć na wzrost sprzedaży — ocenia szef pionu sprzedaży Toyoty, Bob Carter. — Bacznie obserwujemy nastroje i zaufanie konsumentów, a skoro oba wskaźniki poprawiają się, to powstaje pole do większego ruchu w salonach sprzedaży — dodał.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca