Węgiel jest obecnie najtańszym paliwem. – A jego ceny na razie są stabilne i zanosi się na to do jesieni – mówił Jerzy Podsiadło, prezes Węglokoksu. – Ostatnia średnia cena energetycznego to 87 dol. za tonę, ceny od początku roku mają tendencję spadkową, pojawiały się transakcje na czerwiec za 85 dol. W kwestii zapotrzebowania na węgiel jestem umiarkowanym optymistą, bo nie zanosi się na to, by ono spadało w Polsce – dodał przypominając, że Polska importuje 15-16 mln ton węgla ponad własną produkcję i nie zanosi się na jego zatrzymanie. Jego zdaniem zatrzymany został coroczny spadek wydobycia, co może spowodować, że w tym roku będzie ono nawet wyższe niż w roku 2011.
- MAE przewiduje w perspektywie 2035 r. wzrost globalnego zużycia energii o 50 proc. – powiedziała Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kompanii Węglowej. Podczas panelu górniczego na Europejskim Kongresie Gospodarczym ogłosiła, że Kompania stara się o koncesję poszukiwawczą na Lubelszczyźnie, gdzie mogłaby zbudować nową kopalnię w sąsiedztwie Bogdanki. Warto przypomnieć, że Kompania z partnerem (nie potwierdza jeszcze informacji, że to Shanghai Electric) chce zbudować elektrownię za ok. 6 mld zł.
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosław Zagórowski powtórzył, że JSW także planuje inwestycje energetyczne, ale nieco inne niż Kompania. – Chodzi o niezależność energetyczną grupy – tłumaczył. Paneliści zgodzili się również, że branży potrzebna jest kontrola kosztów. – My samych podatków płacimy ponad 4 mld zł rocznie – zauważyła szefowa Kompanii.
- Na poziom kosztów nakładają się oczekiwania płacowe, co jest problemem zarządów spółek węglowych – mówi Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego. – Wzrost wydajności to obniżenie kosztów, np. poprawa warunków klimatycznych na dole, dowozu materiałów jak najbliżej, wdrażanie motywacyjnego systemu wynagradzania – wyliczał. Szef KHW zapowiedział stabilizację rocznej produkcji na poziomie ok. 14,5 mln ton węgla. – Skokowego wzrostu wydobycia nie należy się spodziewać – dodaje.
Janusz Olszowski, szef Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej powiedział, że na przyszłość górnictwa będą miały wpływ m.in. relacje z gminami. – Ale tam często dochodzi do blokowania inwestycji – przypomniał podkreślając, że relacje na linii kopalnie – samorządy są bardzo ważne.