Lotniska oblężone na Euro 2012

Podczas fazy grupowej Euro 2012 ruch na lotniskach rósł nawet o 80 proc.

Publikacja: 22.06.2012 03:20

Lotniska oblężone na Euro 2012

Foto: Bloomberg

Największe oblężenie podczas fazy grupowej mistrzostw Euro 2012 przeżywały regionalne lotniska. Ruch w Gdańsku w okresie od 8 do 19 czerwca wzrósł o 80 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2011 – wynika z danych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. W Poznaniu liczba operacji wzrosła o ok. 60 proc., we Wrocławiu o prawie 50 proc., a lotnisko w Warszawie obsłużyło o ok. 17 proc. startów i lądowań więcej niż w podobnym okresie roku 2011.

Jak mówi Grzegorz Hlebowicz, rzecznik PAŻP, przyjęte na czas Euro 2012 maksymalne dopuszczalne liczby startów i lądowań, wystarczyły do obsługi ruchu związanego z meczami Euro 2012 nawet w dniach spotkań piłkarskich.

Władze portów podkreślają, że choć dwa tygodnie rozgrywek były czasem intensywnej pracy, żadnych wpadek nie było. – Zwiększony ruch było widać, zwłaszcza w dniu pierwszego meczu Rosja – Czechy – mówi Dariusz Kuś, prezes wrocławskiego lotniska. Przyleciało wówczas 80 samolotów czarterowych i małych maszyn biznesowych, w pewnym momencie na płycie stało 50 niedużych jednostek. – Ustawiliśmy je w dwóch rzędach. Paradoksalnie, największym wyzwaniem była obsługa podróżnych korzystających w saloniku VIP – przyznaje szef portu.

Wrocław zaskoczyła też liczba samolotów prywatnych, które pojawiły się w dniu meczu Polska – Czechy. Ponad 50 maszyn biznesowych zajęło każdą wolną przestrzeń w porcie.

Podczas meczów fazy grupowej wrocławskie lotnisko obsłużyło ponad 1,3 tys. operacji, o ok. 500 więcej niż w podobnym czasie w zeszłym roku. W Gdańsku liczba startów i lądowań w tym czasie wyniosła prawie 2 tys., o ok. tysiąc więcej niż przed rokiem. Warszawskie lotnisko obsłużyło o 800 startów i lądowań więcej niż w okresie od 6 do 19 czerwca 2011 roku. – Spodziewaliśmy się wzrostu ruchu lotniczego o ok. 10 – 15 proc. – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik warszawskiego lotniska.

Gdańsk na potrzeby obsługi pasażerów samolotów biznesowych przystosował hangar.

Porty lotnicze znajdujące się w miastach, w których odbywają się mecze, szacują, że ich wpływy podczas mistrzostw zwiększą się łącznie o ok. 4 mln zł. Warszawskie lotnisko liczy na ok. 2 – 2,5 mln zł dodatkowych dochodów z obsługi wzmożonego ruchu, porty regionalne mogą zarobić po kilkaset tysięcy złotych.

Lotniska zarabiają zarówno na pobieraniu opłat za lądowania, jak i za obsługę. Do kasy lotnisk wpływa również procent od obrotów sklepów i kawiarni znajdujących się w terminalach. Jak mówi Sebastian Gościniarek z firmy konsultingowej BBSG Doradztwo Gospodarcze, w 2008 roku średni przychód pozalotniczy od pasażera we Wrocławiu wynosił 8,45 zł. Teraz może to być około 10 zł. Na warszawskim Okęciu pasażer zostawia przeciętnie 15,6 zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.stefanska@rp.pl

Największe oblężenie podczas fazy grupowej mistrzostw Euro 2012 przeżywały regionalne lotniska. Ruch w Gdańsku w okresie od 8 do 19 czerwca wzrósł o 80 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2011 – wynika z danych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. W Poznaniu liczba operacji wzrosła o ok. 60 proc., we Wrocławiu o prawie 50 proc., a lotnisko w Warszawie obsłużyło o ok. 17 proc. startów i lądowań więcej niż w podobnym okresie roku 2011.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Biznes
Ekonomiści: na AI wydajemy mniej od toczącej wojnę Ukrainy
Biznes
Chiny wyciągają rękę do USA przed rozmowami. Program Orka opóźniony
Biznes
Letnie wakacje priorytetem. Dokąd pojadą Polacy na urlop i jakie mają obawy?
Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji