Rynek odzieży i obuwia wzrośnie o 2,5 proc. w 2012 r.

W 2011 r. segment ten zwiększył swoją wartość o 1 proc. do 27 mld zł. Na ten rok firma badawcza PMR prognozuje 2,5 proc. zwyżkę

Publikacja: 17.07.2012 13:34

Największy wpływ na wartość tego rynku ma sytuacja w sieciach odzieżowych i obuwniczych, które odpowiadają już za połowę jego obrotów.

- Wyniki badania sklepów sieciowych wskazują na pierwszy, od czasu rozpoczęcia badań, spadek liczby placówek w sieciach w 2011 roku, o ok. 200 sklepów. Dotyczyło to zwłaszcza sklepów mniej znanych marek lub znajdujących się w mniejszych miejscowościach. Dodatkowo, duzi gracze również rewidowali swoje sieci zamykając najmniej rentowne salony – komentuje Patrycja Nalepa,  analityk PMR. Dodaje, że świadczy to o mocnej konkurencji na rynku, wskutek której słabsze marki oraz sklepy nie radzą sobie w sytuacji rosnących ostatnio kosztów i stagnacji obrotów.

Z badania przeprowadzonego w maju br. wśród przedstawicieli sieci odzieżowych i obuwniczych wyłania się dwojaki obraz rynku. Więcej firm ocenia obecną sytuacją rynkową jako raczej niekorzystną (38 proc. wobec 21 proc.), natomiast większość dużych firm jest przeciwnego zdania.

- Można z tego wyciągnąć wniosek, iż w sytuacji ograniczonych zasobów finansowych klienci wybierają  znane marki, które gwarantują im ubrania zgodne z aktualnymi trendami w modzie oraz dobry stosunek jakości do ceny. Są to również firmy, których sklepy obecne są w najlepszych centrach handlowych cieszących się większym zainteresowaniem klientów niż te mniej prestiżowe – mówi Nalepa.

Okazuje się również, że duże firmy są bardziej optymistyczne w przewidywaniach na drugą połowę  roku – oczekują poprawy sytuacji lub nie przewidują  większych zmian. Biorąc pod uwagę fakt, iż to najwięksi gracze generują zdecydowaną większość obrotów w segmencie sieci, ich dobre wyniki będą odgrywały kluczową rolę  we wzroście segmentu, a tym samym całego rynku. Ogółem większość firm (54 proc.) przewiduje, iż ich przychody wzrosną w 2012 roku, a 30 proc. ocenia, że ich wartość się nie zmieni.

Okazuje się, że najszybciej rosną dyskonty. Ich liczba w skali roku wzrosła o 20 proc., do czego przyczyniły się sieci Pepco i Textilmarket, które otworzyły łącznie 115 placówek. O niecałe 8 proc. wzrósł także segment z odzieżą i obuwiem dziecięcym. Pozytywne wzrosty odnotowały także takie segmenty jak casual (5 proc.) czy elegancka odzież damska (3 proc.).

Znaczący spadek rzędu 19-20 proc. odnotowały natomiast dwa segmenty – młodzieżowy i odzieży eleganckiej męskiej.

Największy wpływ na wartość tego rynku ma sytuacja w sieciach odzieżowych i obuwniczych, które odpowiadają już za połowę jego obrotów.

- Wyniki badania sklepów sieciowych wskazują na pierwszy, od czasu rozpoczęcia badań, spadek liczby placówek w sieciach w 2011 roku, o ok. 200 sklepów. Dotyczyło to zwłaszcza sklepów mniej znanych marek lub znajdujących się w mniejszych miejscowościach. Dodatkowo, duzi gracze również rewidowali swoje sieci zamykając najmniej rentowne salony – komentuje Patrycja Nalepa,  analityk PMR. Dodaje, że świadczy to o mocnej konkurencji na rynku, wskutek której słabsze marki oraz sklepy nie radzą sobie w sytuacji rosnących ostatnio kosztów i stagnacji obrotów.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?