Czempionom nie wystarcza krajowy rynek

Globalna motywacja, czyli chęć zwiększenia udziału w światowym rynku, to dla polskich przedsiębiorstw jeden z najbardziej istotnych czynników w decyzji o inwestycjach za granicą – wynika z badań firmy doradczej PwC. Przedsiębiorstwa, które z powodzeniem inwestują i zwiększają sprzedaż za granicą, mają teraz szansę spróbować swych sił w konkursie Polska Firma – Międzynarodowy Czempion, który PwC organizuje pod patronatem medialnym „Rzeczpospolitej".

Mogą w nim wystartować firmy, które w ciągu ostatnich pięciu lat dokonały zagranicznej inwestycji (wybudowały tam zakład, centrum usług, przejęły firmę) oraz te, które z powodzeniem rozwijają międzynarodową sprzedaż.

Zarówno eksport, jak też inwestycje rozwija giełdowa Grupa Integer.pl, operator i dostawca Paczkomatów InPost, która realizuje teraz globalną strategię ekspansji sieci całodobowych urządzeń do nadawania i odbierania przesyłek.

Pomogły nagrody

Wprowadzone w Polsce przed trzema laty Paczkomaty bardzo szybko zaczęły zdobywać zagranicznych odbiorców po tym, jak na przełomie lat 2010 i 2011 Integer pokazał je na światowych targach pocztowych. Rafał Brzoska, prezes Grupy Integer.pl, wspomina, że do udziału w imprezie zachęciły firmę dwie międzynarodowe nagrody w dziedzinie innowacji i e-commerce, które zdobyła za Paczkomaty InPost i szybki rozwój sieci w Polsce.

Inwestycja w targi okazała się strzałem w dziesiątkę – nawiązane tam kontakty przerodziły się szybko w kontrakty zagraniczne. W ślad za pierwszym – w Estonii – przyszedł kolejny w Hiszpanii, a potem w Chile, gdzie w ciągu dwóch lat ma stanąć 300 Paczkomatów InPost. – W ciągu ostatnich 15 miesięcy Integer wygrał wszystkie z 11 ogłoszonych na świecie przetargów na dostawę tego typu urządzeń, w tym niedawny przetarg w Australii. To pokazuje, że mamy świetny produkt, który może konkurować z dużymi producentami światowymi. Takich producentów jest około dziesięciu, a mimo to wszystkie przetargi wygrała mała firma z Polski – nie kryje dumy Rafał Brzoska.

Dodaje, że właśnie sukcesy w zagranicznych przetargach, które potwierdziły potencjał nowego produktu, zachęciły firmę, by na międzynarodowych rynkach prowadzić biznes, który na bazie Paczkomatów InPost rozwija w kraju.

1600 automatów

W zagranicznej ekspansji Integer stosuje jednak zmodyfikowaną wersję przedsięwzięcia. – W Polsce jesteśmy zarówno operatorem Paczkomatów, jak też korzystamy z nich jako InPost. Na innych rynkach postawiliśmy na nieco inny model ekspansji. Jesteśmy tam klasycznym dostawcą usług (service-providerem). Automaty udostępniamy wszystkim operatorom logistycznym, którzy będą chcieli z nich korzystać – wyjaśnia prezes Brzoska.

Zaznacza, że to jest właśnie sedno europejskiego projektu o wartości 300 mln euro, który teraz Integer realizuje we współpracy z PineBridge Investments, globalnym funduszem private equity. (Polska firma ma w spółce z funduszem 56 proc. udziałów). Wspólny projekt rozwijany pod nazwą easyPack zakłada w ciągu 4,5 lat uruchomienie w Europie i krajach Wspólnoty Niepodległych Państw do 16 tys. Paczkomatów.

– My wykładamy pieniądze na infrastrukturę, którą udostępnimy lokalnym i globalnym operatorom logistycznym oraz dużym sklepom internetowym. Podobnie działają operatorzy bankomatów, oferując swe urządzenia wszystkim bankom – wyjaśnia szef Integera.

Jak dodaje, w ramach projektu easyPack firma rozstawi w tym roku tysiąc Paczkomatów, z czego 400 w Rosji, 200 na Ukrainie oraz ponad 100 w Czechach i na Słowacji. Pierwsze maszyny trafią też w tym roku do Wielkiej Brytanii. W rezultacie pod koniec 20012 r.międzynarodowa sieć Paczkomatów należących do Grupy Integer.pl wzrośnie do 1600 urządzeń.