Reklama

Czy niszczyciele min zbudują niemieckie stocznie

Warte ok. 1,2 mld złotych zamówienie na trzy nowe niszczyciele min dla Marynarki Wojennej, wzbudziło kontrowersje nie tylko w gronie marynarzy. Politycy PiS alarmują, że MON zamiast własnym, da zarobić niemieckim stoczniom.

Publikacja: 01.11.2012 14:37

Czy niszczyciele min zbudują niemieckie stocznie

Foto: materiały prasowe

Podczas ubiegłotygodniowych targów Euronaval 2012 w Paryżu, Waldemar Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej ds. modernizacji sił zbrojnych, zapewniał, że pozyskanie nowych okrętów odbywać się będzie w sposób przejrzysty, konkurencyjny i z wykorzystaniem polskiego potencjału zbrojeniowego i naukowego. Według portalu Defence.24 odpowiedzialny za wojskowe zakupy wiceszef MON przyznał zarazem, że jeśli niszczyciele min miałyby być zbudowane ze stali niemagnetycznej, „to tego rodzaju zdolności mają niemieckie stocznie".

- A konkretnie jedna – to stocznia Lürssen z Bremy, która  dysponuje technologią  budowy specjalistycznych jednostek przeciwminowych  ze stali amagnetycznej – potwierdza   Maksymilian Dura, ekspert morski fachowego pisma Nowa Technika Wojskowa.

Marynarka wybrała technologię

Zdaniem komandora Dury, Niemcy robią doskonałe okręty, ale wskazanie  stalowej technologii, eliminuje już  w przededniu przetargu  pozostałą europejska konkurencję, która  postawiła   na rozpowszechnioną  świecie technologię budowy nie gorszych  niszczycieli min z tworzyw sztucznych i laminatów.

- Nie znam żadnego fachowego raportu, który przesądzałby o wyższości jednej technologii nad drugą. Każda ma swoje wady i zalety – zaznacza Dura.

Gen. Skrzypczak przyznaje że resort szykuje się do rozmów z Niemcami bo tylko oni odpowiedzieli na zapytanie resortu obrony a  MON „realizuje wolę gestora programu (czyli Zarządu Operacji Morskich N-3 Sztabu MW RP), który wskazał stal niemagnetyczną do budowy niszczycieli min.

Reklama
Reklama

Zamówienia dla polskich firm

Decyzje w sprawie zakupu trzech okrętów w Niemczech jeszcze nie zapadły,   mówi ppłk Jacek Sońta, rzecznik MON

Sam generał Skrzypczak zapewnia, że  większościowy udział w realizacji programu budowy niszczycieli min  otrzyma konsorcjum polskich firm m.in gdyńskie wojskowe Centrum Techniki Morskiej, Centrum Techniki Okrętowej, Stocznia Marynarki Wojennej i stocznia Nauta.

Jest oczywiste, że polskie firmy nie poradzą sobie bez technologii i współpracy Lürssena. Joachom Brudziński , poseł PiS, żąda  specjalnego posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej, by wyjaśnić powody wspierania przez polska armię niemieckiej stoczni, kosztem rodzimego przemysłu.

- Opinia posła Brudzińskiego wynika z braku wiedzy -  odpowiada  gen. Skrzypczak. W przekonaniu wiceministra protesty szczecińskiego posła blokują realizację ważnego obronnego  przedsięwzięcia, na którym skorzystają polskie firmy. To one zaprojektują okręty i sprawować będą nadzór techniczny nad ich wykonaniem. Polscy specjaliści wyposażą niszczyciele  w podstawowe systemy: dowodzenia i zarządzania walką, uzbroją okręty i zainstalują polskie nawodne i podwodne systemy zwalczania min. Podwykonawstwo zagranicznych stoczni ma się ograniczyć do spawania kadłubów. - Nasze analizy wskazują , że wdrożenie w rodzimym przemyśle  specjalistycznej technologii ich budowy, tylko dla  trzech jednostek, wydaje się nieracjonalne - twierdzi gen. Skrzypczak.

Podczas ubiegłotygodniowych targów Euronaval 2012 w Paryżu, Waldemar Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej ds. modernizacji sił zbrojnych, zapewniał, że pozyskanie nowych okrętów odbywać się będzie w sposób przejrzysty, konkurencyjny i z wykorzystaniem polskiego potencjału zbrojeniowego i naukowego. Według portalu Defence.24 odpowiedzialny za wojskowe zakupy wiceszef MON przyznał zarazem, że jeśli niszczyciele min miałyby być zbudowane ze stali niemagnetycznej, „to tego rodzaju zdolności mają niemieckie stocznie".

- A konkretnie jedna – to stocznia Lürssen z Bremy, która  dysponuje technologią  budowy specjalistycznych jednostek przeciwminowych  ze stali amagnetycznej – potwierdza   Maksymilian Dura, ekspert morski fachowego pisma Nowa Technika Wojskowa.

Reklama
Biznes
Kreml zagrabia kolejne firmy. Teraz kraby i przekąski będą zarabiać na wojnę
Biznes
Kogo boi się Roman Abramowicz? Jego superjachty dostały systemy obrony rakietowej
Biznes
Bartłomiej Babuśka został nowym prezesem ARP. Zastapił Wojciecha Balczuna
Biznes
Trump kusi Putina, rekordowy deficyt w 2026, gazowe partnerstwo Niemiec z Kanadą
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Biznes
Tania amunicja z recyklingu. Polscy naukowcy mają ambitny projekt
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama