Boeing wyjaśnił Japończykom propozycje dla B787

Wysoki przedstawiciel Boeinga przedstawił w Tokio ministrowi transportu Akihito Ota rozwiązania proponowane przez koncern, aby B787 mógł znowu latać. Nie wiadomo tylko, kiedy to nastąpi

Publikacja: 28.02.2013 19:21

B787

B787

Foto: Bloomberg

Wiceprezes Boeinga, prezes działu samolotów cywilnych BCA, Ray Conner przybył do Japonii z delegacją, pierwszy raz od powstania problemów z dreamlinerami, które uziemiły całą flotę.

- Amerykanie chcieli nam przedstawić stan prac badawczych Boeinga w sprawie baterii - poinformował jeden z pracowników japońskiego resortu transportu, odpowiedzialny za kwestie bezpieczeństwa samolotów.

Po spotkaniu z ministrem Ota Conner oświadczył, że przedstawił mu nie tymczasowe, ale trwałe rozwiązanie. - Nie widzę niczego w tej technologii, co wskazywałoby nam, ze trzeba by postępować inaczej - dodał.

Nie podał  żadnych szczegółów z pakietu rozwiązany zaradczych, stwierdził tylko, ze jest ich pewien. - Proponowane przez nas rozwiązanie przewiduje trzy warstwy ochronne i naszym zdaniem uwzględnia wszystkie możliwe wydarzenia, do jakich może dojść, a także każdy czynnik sprawczy takiego wydarzenia. Jesteśmy całkowicie pewni, że to rozwiązanie jest permanentne,  pozwoli nam  korzystać nadal z  tej technologii.

Iskrzenie na linii Boeing - Yuasa?

Do wizyty Connera doszło w  czasie, gdy "Wall Street Journal"  poinformował o istniejących rozdźwiękach między Boeingiem i producentem baterii, japońską firmą GS Yuasa. Conner zaprzeczył temu stwierdzając, że "jesteśmy doskonałymi partnerami".

Amerykański dziennik powołując  sie na osoby związane ze  sprawą podał, że Yuasa uważa, iż pakiet rozwiązań proponowanych przez Boeinga nie usunie wszystkich zagrożeń dla zestawu baterii, dopóki nie zostanie ustalona przyczyna ich przegrzewania się. Bo nie jest to wina samych baterii. Firma nie chciała odnieść się do tej publikacji.

FAA: potrzebne jeszcze wiele testów

Szef amerykańskiego urzędu lotnictwa FAA, Michael Huerta oświadczył tymczasem, że po zaakceptowaniu przez urzad rozwiązania zaproponowanego przez Boeinga trzeba będzie przeprowadzić wiele testów. Tym samym zaprzeczył informacji "WSJ", że B787 mogłyby wznowić loty już w marcu.

FAA czeka na otrzymanie w przyszłym tygodniu raportu swego dyrektora ds. transportu lotniczego o rozwiązaniach zaproponowanych w ostatni piątek przez Boeinga  w sprawie baterii w B787. - wyjaśnił Huerta w podkomisji lotnictwa Izby Reprezentantów.

- Kiedy zatwierdzimy  plan, przystąpimy do jego wdrożenia. Potrzebne będzie  wiele testów, analiz i przeróbek  inżynieryjnych , zanim te samoloty będą mogły znów latać - powiedział.

Nie wymienił żadnego przedziału czasu, ale te dodatkowe prace FAA   potrwają kilka tygodni, więc jest mało prawdopodobne, by B787 wznowiły loty  z pasażerami wcześniej niż w końcu kwietnia czy w maju.

Według jego słów, Boeing proponuje działania na trzech różnych poziomach dla zapewnienia, aby nie pojawiały się więcej problemy z ogniem i dymem w samolocie z powodu przegrzania baterii: przeprojektowanie ogniw dla ograniczenia ryzyka ich przegrzania się, działania uniemożliwiające przenoszenie się przegrzania z jednego ogniowa na sąsiednie oraz zmiany projektowe, aby incydent dotyczący całej baterii nie zagroził samolotowi.

Wprawdzie producentem baterii jest japońska GS Yuasa według projektu francuskiej Thales, ale Boeing wszedł w to i bierze odpowiedzialność  za rozwiązania projektowe i testowanie przerobionego systemu baterii. - To musimy sprawdzić i ostatecznie zatwierdzić - powiedział Huerta.

"WSJ" podał, że próbne loty mogłyby zostać wznowione od przyszłego tygodnia, ale Huerta stwierdził,  że nie otrzymał prośby o kolejny próbny lot, zaprzeczając informacjom pochodzącym z  anonimowych źródeł. Twierdziły  one, że od marca samoloty te przewoziłyby pasażerów.

Piloci na bezrobociu

Uziemienie wszystkich B787 spowodowało, że około 350 japońskich pilotów ANA i JAL siedzi od połowy stycznia w domu, a ta bezczynność zaczyna im doskwierać.

- Pierwsze dwa tygodnie były jak marzenie. Pierwszy raz nie latałem przez taki długi czas - powiedział jeden z  kapitanów ANA. - To wygląda jak przymiarka do emerytury. Rodzina drażni  mnie mówiąc, ze jestem bezrobotnym.

Bez możliwości latania piloci, którzy przeszli intensywne 3-miesięczne szkolenie na dreamlinerach obawiają się znacznego zmniejszenia zarobków. W ANA zapowiedziano im. że w marcu będą odświeżać swa wiedzę  w symulatorach.

Przewoźnik płaci im teraz 20-30 proc. normalnych zarobków. Kapitan może zarobić rocznie ponad 20 mln jenów( 218 100 dolarów), zależnie od wylatanych godzin, z dodatkami za pracę w  nocy. W JAL, gdzie zarobki zależą  bardziej od czasu w powietrzu, dyrekcja postanowiła przyznać pilotom B787 specjalny dodatek.

W sytuacji,  gdy nie wiadomo, kiedy B787 dostaną zgodę na loty  obie japońskie linie nie zamierzają przeszkalać pilotów dreamlinerów do innych samolotów, bo trwałoby to kilka miesięcy, komplikując szkolenie innych pilotów.

Pilotom dreamlinerów nie podobają się propozycje przedstawione przez Boeinga, bo nie ustalono przyczyny awarii z bateriami. Chcą latać, ale  żaden jednak nie  siądzie za sterami, dopóki nie będzie pewien, że samolot jest całkowicie bezpieczny.

Wiceprezes Boeinga, prezes działu samolotów cywilnych BCA, Ray Conner przybył do Japonii z delegacją, pierwszy raz od powstania problemów z dreamlinerami, które uziemiły całą flotę.

- Amerykanie chcieli nam przedstawić stan prac badawczych Boeinga w sprawie baterii - poinformował jeden z pracowników japońskiego resortu transportu, odpowiedzialny za kwestie bezpieczeństwa samolotów.

Pozostało 93% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku