Reklama

Alma wygrywa w sieci

E-sklep sieci delikatesów zdecydowanie wygrywa pod względem znajomości marki wśród internautów

Publikacja: 06.03.2013 05:33

Dopiero od niedawna na rynek wchodzą hipermarkety. Na razie internauci najlepiej znają delikatesową

Dopiero od niedawna na rynek wchodzą hipermarkety. Na razie internauci najlepiej znają delikatesową Almę.

Foto: Rzeczpospolita

Według danych firmy Euromonitor International Polacy w tym roku wydadzą na zakupy spożywcze w Internecie już ponad 515 mln zł, 16 proc. więcej niż w 2012 r. To jedna z najszybciej rosnących kategorii e-handlu. W 2017 r. jej wartość ma sięgnąć już 1,1 mld zł.

Usługa ta świadczona jest głównie w największych miastach. – Polacy coraz bardziej doceniają wygodę zakupów spożywczych dokonywanych za pośrednictwem sieci, ale wciąż część konsumentów podchodzi do nich z ograniczonym zaufaniem, o czym świadczy choćby dobór produktów – komentuje Grzegorz Wójcik, prezes Fundacji Rozwoju Gospodarki Elektronicznej.

Z raportu firmy Gemius wynika, że najczęściej w ten sposób kupowane są takie kategorie, jak kawa, herbata, słodycze czy napoje. Jeszcze kilka lat temu zakup artykułów spożywczych w sieci wydawał się większości polskich konsumentów pomysłem co najmniej egzotycznym.

– Sytuacja się zmieniła, ale to nie znaczy, że jesteśmy gotowi na to, by przez Internet kupować wszystkie artykuły spożywcze. Zamiast świeżych brzoskwiń wybierzemy raczej owoce w puszce – mówi Marzena Feldy ze Szkoły Głównej Handlowej.

Jeśli chodzi o znajomość e-sklepów z taką ofertą, to zdecydowanie prowadzi delikatesowa Alma. Jako „znajomość spontaniczną" wskazało ją 18 proc. ankietowanych, natomiast „wspomaganą" już 40 proc. Kolejne w zestawieniu Tesco miało o połowę mniej wskazań.

Reklama
Reklama

– Działamy w prawie wszystkich miastach wojewódzkich i ich okolicach, docierając często 70 km od granic administracyjnych miast. Stale poszerzamy dostępność e-sklepu i na tym będziemy się koncentrować w 2013 r. – mówi Aleksandra Budzińska, rzecznik Almy. Dodaje, że w 2012 r. obroty e-sklepu sieci wzrosły o ponad 30 proc.

Rozwija się także Tesco. Firma podaje, że w ciągu ośmiu miesięcy działania jej e-sklepu powstało 500 nowych miejsc pracy.

Segment się rozwija, ale choćby najdynamiczniej rosnące sieci dyskontowe wciąż nie prowadzą internetowej formy sprzedaży. – Najpopularniejsze dyskonty skupiają się na tym, aby otwierać jak najwięcej sklepów i mieć je niemal na każdym rogu. Przy dwucyfrowych przyrostach, jakie daje rynek tradycyjny, trudno przenieść pracowników czy fundusze do Internetu, którego udział w całym rynku handlowym jest jednocyfrowy – mówi Mateusz Gordon, ekspert Gemiusa w obszarze e-handlu. Jednak jego zdaniem zaangażowanie się dyskontów w e-handel jest tylko kwestią kilku lat.

Biznes
Od sukcesu Roomby do groźby bankructwa. iRobot zmienia właściciela
Biznes
Rekord zbrojeniówki, droższe paczki z Chin i hossa na GPW przed świętami
Biznes
Minister klimatu zmienia zdanie. Butelki zwrotne bez kaucji – browary świętują
Biznes
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Biznes
Wojna o cyberustawę. Wicepremier Krzysztof Gawkowski ostrzega prezydenta
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama