Rynek aut użytkowych kuleje jeszcze bardziej niż osobowych. Popyt na samochody ciężarowe i dostawcze słabnie coraz bardziej, bo zniechęcone kiepską sytuacją gospodarczą firmy ograniczają wymianę flot lub wręcz je redukują. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) w ubiegłym miesiącu zarejestrowano niecałe 1,5 tys. nowych ciężarówek. To przeszło 9 proc. mniej niż przed rokiem.
Używanych też mniej
Spadł także prywatny import pojazdów używanych. Ten rynek jest większy niż nowych samochodów ciężarowych z uwagi na niższe ceny. W całym pierwszym kwartale sprowadzono do Polski 6,4 tys. pojazdów, a więc niespełna dwa razy więcej niż w tym czasie sprzedano nowych. A jednak ten segment rynku osunął się jeszcze głębiej: w marcu liczba rejestracji sprowadzonych ciężarówek i autobusów ledwo przekroczyła 2,4 tys. sztuk. Oznacza to spadek w ujęciu rok do roku aż o 16 proc. Jak wygląda rynek nowych aut w podziale na segmenty? Otóż w przypadku samych ciężarówek (bez autobusów) sprzedaż w marcu spadła w ujęciu rocznym o przeszło jedną dziesiątą. Gdyby policzyć stanowiące główną część rynku same ciągniki (to te z naczepami używane najczęściej w transporcie międzynarodowym), to popyt zmniejszył się jeszcze bardziej – o prawie 12 proc. Natomiast w przypadku pojazdów najcięższych, ponad 16-tonowych, sprzedaż skurczyła się o 15 proc.
Dostawcze hamują
W marcu auta dostawcze sprzedawały się znacznie gorzej niż przed rokiem: spadek przekroczył 21 proc. Gorszy o 7 proc. okazał się także cały pierwszy kwartał.
Liderem polskiego rynku w sprzedaży aut dostawczych pozostaje Fiat. W pierwszym kwartale zarejestrował 2192 samochody. Na drugiej pozycji znajduje się Peugeot ze sprzedażą 1650 samochodów. Trzeci jest Renault, który zarejestrował 962 samochody.
W UE coraz gorzej
Kiepskie wyniki polskiego rynku są odbiciem słabnącego popytu na auta ciężarowe i dostawcze w Unii Europejskiej. Jak podaje zrzeszenie europejskich producentów ACEA, w styczniu liczba rejestracji spadła o przeszło 10,5 proc. A w lutym rynek poszedł w dół o prawie 12 proc. w ujęciu rocznym.