Reklama

Miedź pod presją danych z Chin

Chiński rząd zasygnalizował, że będzie tolerować niższy wzrost gospodarczy. Wciąż nie jest pewne, jak długo Amerykanie będą drukować dolary.

Aktualizacja: 28.05.2013 00:03 Publikacja: 28.05.2013 00:03

Zarówno notowania miedzi, jak i złota pozostają na niskim poziomie

Zarówno notowania miedzi, jak i złota pozostają na niskim poziomie

Foto: Rzeczpospolita

Red

Wczoraj giełda metali w Londynie nie pracowała z uwagi na święto. Ceny miedzi w Szanghaju spadały o ponad 1 proc. z powodu sygnałów, że władze Chin nie mają zamiaru stymulować wzrostu gospodarczego. Na nowojorskim Comeksie notowania utrzymywały się na piątkowym poziomie.

Państwo Środka to największy konsument miedzi na świecie – z udziałem na poziomie ponad 40 proc. Przed weekendem inwestorów mocno rozczarowała podana przez HSBC Holdings i Markit Economics wstępna wartość indeksu PMI określającego koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin. W maju wyniósł on 49,6 pkt, najmniej od siedmiu miesięcy.

Analitycy obstawiali, że zostanie utrzymany poziom z końca kwietnia, czyli 50,4 pkt. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie. Oficjalne dane chiński urząd statystyczny poda w sobotę.

Miedź bardzo mozolnie odrabia straty po kwietniowym załamaniu na rynku surowców. Od tegorocznego dołka notowań – czyli początku maja, gdy tona metalu była wyceniana na 6795 dol. za tonę – kurs wzrósł o ponad 7 proc.

Jak zapowiedział Włodzimierz Kiciński, wiceprezes KGHM, dopiero po publikacji wyników za II kwartał koncern będzie mógł się odnieść do prognozy zysku na 2013 rok. Lubińska firma ma zarobić 3,2 mld zł. Przy czym założona w budżecie średnia cena miedzi to 7,8 tys. dol. za tonę.

Reklama
Reklama

Z kolei złoto z odrabianiem strat po ostatnim tąpnięciu ceny radzi sobie o wiele słabiej. Przed tygodniem za uncję trojańską płacono zaledwie 1366 dol. (notowania spot) – to najmniej od lutego 2011 roku. Do wczoraj cena wzrosła do 1394 dol.

Niższą cenę kruszcu wykorzystują do zakupów banki centralne m.in.  Federacji Rosyjskiej, Kazachstanu, Turcji, Białorusi, Azerbejdżanu i Grecji.

Zdaniem analityków banki centralne państw rozwijających się mogą kontynuować takie zakupy.

Wczoraj giełda metali w Londynie nie pracowała z uwagi na święto. Ceny miedzi w Szanghaju spadały o ponad 1 proc. z powodu sygnałów, że władze Chin nie mają zamiaru stymulować wzrostu gospodarczego. Na nowojorskim Comeksie notowania utrzymywały się na piątkowym poziomie.

Państwo Środka to największy konsument miedzi na świecie – z udziałem na poziomie ponad 40 proc. Przed weekendem inwestorów mocno rozczarowała podana przez HSBC Holdings i Markit Economics wstępna wartość indeksu PMI określającego koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin. W maju wyniósł on 49,6 pkt, najmniej od siedmiu miesięcy.

Reklama
Biznes
Spotkanie koalicji chętnych, Chiny zwiększają import rosyjskiej ropy
Biznes
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Biznes
Producent Łady stanął na poboczu. Sprzedaż rosyjskiego koncernu na dnie
Biznes
Spektakularny sukces polskich stadnin i KOWR
Biznes
Nowe firmy kontra bankructwa. Ranking krajów Unii Europejskiej
Reklama
Reklama