Reklama

50. salon lotniczy w Paryżu: rywalizacja trwa

Przez cały tydzień biznesmeni będą rozmawiać o interesach i kupować, a zwykli gapie oglądać najnowsze samoloty na jubileuszowym salonie lotniczym na Le Bourget pod Paryżem

Publikacja: 17.06.2013 12:37

50. salon lotniczy w Paryżu: rywalizacja trwa

Foto: Bloomberg

W imprezie, otwartej przez premiera Jean-Marca Ayrault, uczestniczy tym razem 2215 wystawców, w 30 narodowych pawilonach. Na powierzchni 54 tys. m2 wystawiono 130 samolotów, z tegorocznymi "gwiazdami": B787 Dreamliner i wojskowym, transportowym A400M. Specjaliści czekają z zainteresowaniem na pierwszy zagraniczny pokaz w powietrzu rosyjskiego myśliwca Suchoj Su-35.

Największe zainteresowanie i zarazem niepewność dotyczą najnowszego produktu Airbusa - szerokokadłubowego samolotu kompozytowego A350 XWB, który w piątek wykonał pierwszy lot trwający 4 godziny. Istnieje szansa, że A350 pojawi się pod koniec tygodnia nad Le Bourget, o ile wcześniej wykona drugi lot, aby mieć na swym koncie wymagane ponad 10 godzin lotów. Decyzja w tej sprawie zapadnie w Tuluzie w środę 19 czerwca

Organizatorzy spodziewają się 350 tys. gości, w tym 50 tys. cudzoziemców - 290 delegacji zagranicznych. Przy salonie akredytowało się 3200 dziennikarzy.

A400M dla klienta

Najważniejszym wydarzeniem będzie wydanie Francji pierwszego samolotu transportu wojskowego A400M. Maszyna wykona loty pokazowe, ale klient odbierze swoją w miejscu produkcji, u Airbusa Military w Sewilli. Program produkcji tego samolotu wielozadaniowego o wyśrubowanych osiągach opóźnił się o kilka lat, a początkowy budżet został przekroczony o 6,2 mld euro, czyli o ok. 10 proc.

Airbus Military otrzymał ostatecznie zamówienia na 174 sztuki. Producent liczy, że w ciągu 30 lat sprzeda 400 sztuk.

Reklama
Reklama

Rywalizacja Airbusa z Boeingiem

Impreza -  trwająca od 17 do 23 czerwca - będzie jak zwykle terenem rywalizacji na kontrakty obu największych producentów samolotów. Dwa lata temu Europejczycy zdobyli zamówienia na 730 sztuk o wartości 72,2 mld dolarów, dzięki popularności oszczędnych A320neo (667 sztuk). Boeing sprzedał swe samoloty za 22 mld dolarów.

Tym razem Airbus nie zdążył przylecieć na salon z najnowszym wyrobem, A350 XWB - udało mu się tylko wykonać pierwszy próbny lot. Dotychczas uzyskał od 33 klientów zamówienia na 616 maszyn. Liczy, że na salonie nadrobi zaległości w stosunku do Boeinga (dotąd 787 zamówionych dreamlinerów), bo program A350 wystartował z opóźnieniem w 2006 r., miał też poślizg, ale Europejczykom udało się uniknąć wpadki Amerykanów z bateriami.

Amerykanie zamierzają ogłosić na salonie podjęcie produkcji wydłużonej wersji Dreamlinera — B787-10, który będzie zabierać do 320 pasażerów

Do 31 maja Airbus otrzymał zamówienia netto na 493 samoloty wszystkich typów, Boeing do 11 czerwca naliczył 435, po odjęciu 70 rezygnacji.

Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama