Rz: Kiedy branża spodziewa się ożywienia na rynku handlowym – to perspektywa bardziej tego czy dopiero przyszłego roku?
Renata Juszkiewicz:
W ostatnich kilku miesiącach obserwuje się wprawdzie spadek dynamiki, ale zarówno GUS, jak i firmy badawcze podają dodatnie dane, które oscylują wokół poziomu 3 proc. Branża jest jednak bardzo zróżnicowana – od lat bardzo wysokie wzrosty sprzedaży odnotowują powierzchnie średnie. Zwłaszcza dyskonty z ponad 10-proc. dynamiką, supermarkety (ponad 5 proc.), a najgorsze wyniki mają powierzchnie największe (ponad 4 proc .spadku) oraz najmniejsze.
Sytuacja jest trudna, trwa ostra konkurencja cenowa, firmy walczą o klientów. W ostatnim kwartale odnotowywaliśmy pozytywne sygnały i można powiedzieć, że jeszcze w tym roku rynek detaliczny powinien utrwalić wzrosty w okolicach 3 proc.
Czy w tej sytuacji rząd powinien zareagować na problemy branży generującej niemal 20 proc. PKB?