Porty morskie idą na rekord

To ponaddwukrotnie więcej, niż wydały na swój rozwój, realizując inwestycje dzięki dotacjom unijnych. Jak powiedział Sławomir Nowak, minister transportu, informując o budżecie na portowe inwestycje na przyszłe lata, w okresie 2007–2013 spółki zarządzające polskimi nabrzeżami wydały około 4 mld zł.

Rozbudowa i modernizacja

Port morski w Gdańsku listę przygotowanych na najbliższe lata inwestycji wycenił na ok. 700 mln zł. – Poza finansowaniem ze środków własnych przewidujemy oczywiście wsparcie UE – zarówno z funduszy w nowej perspektywie finansowej 2014–2020, jak i z dotacji przyznanych na lata 2007–2013 – mówi Janusz Kasprowicz, rzecznik gdańskiego portu morskiego.

Największa inwestycja gdańskiego portu, szacowana na ok. 366 mln zł, to pogłębienie toru wodnego w porcie wewnętrznym i rozbudowa nabrzeży. Kolejnym pod względem wartości gdańskim projektem jest szacowana na ok. 150 mln zł rozbudowa i modernizacja sieci drogowo-kolejowej w porcie zewnętrznym. – To projekt niezwykle istotny dla maksymalnego wykorzystania istniejących i budowanych terminali. Planowane inwestycje otwierają przed nami możliwość odgrywania na Bałtyku roli oceanicznego portu dowozowo-wywozowego, także dla masowych ładunków suchych – dodaje Janusz Kasprowicz.

Port morski w Gdyni tylko w ciągu najbliższych dwóch lat zainwestuje w modernizację nabrzeża ok. 600 mln zł. – Jeszcze cztery miesiące temu szacowałem wartość prac na ok. 700 mln zł, ale po rozstrzygnięciu przetargów okazało się, że jesteśmy w stanie zaplanowane inwestycje zrealizować za ok. 600 mln zł – mówi Janusz Jarosiński, prezes spółki zarządzającej gdyńskim portem. Jak dodaje, firma w tym roku podpisała umowę na modernizację nabrzeża szwedzkiego za ok. 68 mln zł, bułgarskiego za 94 mln zł, na budowę dwóch magazynów (w sumie za ponad 52 mln zł) i rozbudowę jednego z terminali, co pochłonie ok. 20 mln zł.

64 mln ton ładunków przeładowały w 2012 roku polskie porty morskie. O 2,2 proc. więcej niż w roku 2011.

Zapytany o najważniejsze inwestycje do zrealizowania w najbliższej przyszłości, wymienia m.in. modernizację stacji kolejowej Gdynia Port i podniesienie nośności estakady Kwiatkowskiegio, która łączy port z trójmiejską obwodnicą i dalej z autostradą A1. – Mam nadzieję, że w pierwszym wypadku inwestorem będzie PKP, a w drugim gmina – dodaje szef gdyńskiego portu. Spółka zarządzająca nabrzeżem planuje z własnych pieniędzy przy wsparciu unijnym pogłębienie dna portu do głębokości 15,5 metra wraz z umocnieniem części nabrzeży, budowę obrotnicy i pasażerskiego terminalu promowego.

Rekordy dekady

Rozbudowę terminali planują też działający w portach operatorzy. Polskie porty morskie są jednymi z największych na Bałtyku pod względem obsługiwanych kontenerów.

Jak wynika z raportu Actia Forum, port morski w Gdańsku jest drugi co do wielkości na Bałtyku pod względem przeładunku kontenerów, tuż po porcie w St. Petersburgu. W pierwszej połowie 2013 roku obsłużył 579,4 tys. TEU (standardowych kontenerów), o ponad 41 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku 2012. Jak podkreślają eksperci Actia Forum, było to najbardziej spektakularne tempo wzrostu. W pozostałych portach wynosiło od 1,8 proc. do 7,4 proc. W Kaliningradzie liczba przeładowanych kontenerów spadła o prawie 22 proc.

Szczególnie istotnym elementem dynamizującym wzrost obrotów kontenerowych w Gdańsku jest rozwój przeładunków tzw. transshipmentowych (przeładowywanych w porcie i wysyłanych do innych portów, np. do Rosji, mniejszymi jednostkami), które stanowią bardzo ważny obszar działalności terminala DCT. Spółka planuje na przyszły rok inwestycje, które pochłoną ok. 20 mln euro. Dzięki temu przeładunki w DCT, które w tym roku mają wynieść ok. 1,1 mln TEU (w ubiegłym roku było to 900 tys. TEU), znacząco wzrosną.

– Przepustowość portów morskich powinna być o ok. 30 proc. wyższa niż ich przeładunki. Terminale, pracując na 70 proc. swoich mocy, są najbardziej efektywne, a gdy nie mają wolnych mocy przeładunkowych, mają nikłe szanse na rozwój – mówi Bogdan Ołdakowski, ekspert od transportu morskiego i sekretarz Baltic Port Organization.

Na polskim nabrzeżu nie widać kryzysu, ten rok zapowiada się jako jeden z najlepszych w ostatnim czasie. – Wyniki polskich portów, jeżeli chodzi o przeładunki, są pozytywne. Tendencja jest wyraźnie wzrostowa – podkreśla Bogdan Ołdakowski. – Jeżeli poziom przeładunków się utrzyma, rok 2013 będzie rekordowy w ostatniej dekadzie – dodaje Ołdakowski.