Reklama

Kredyty subprime teraz napędzają sprzedaż aut

Alan Helfman, diler samochodowy z Houston, obsługiwał kobietę legitymującą się bardzo niską zdolnością kredytową, a chcącą kupić nowego Dodge’a Darta. Sprawa została załatwiona pozytywnie.

Publikacja: 11.11.2013 16:35

Kredyty subprime teraz napędzają sprzedaż aut

Foto: Bloomberg

Rok temu , jak przyznaje, powiedziałby jej, żeby w ogóle się nie fatygowała i nie przychodziła do jego salonu. Helfman jest właścicielem River Oaks Chrysler Dodge Jeep Ram, gdzie w tym roku sprzedaż aut wzrosła o 20 proc. Dlaczego teraz  postąpił inaczej? Bo, jak przyznaje, klientka ma dobrą prace, przyniosła m.in. opłacony rachunek za telefon i prąd oraz zaoferowała przedpłatę.

Właśnie zbliża się piąta rocznica utrzymywania przez Rezerwę Federalną stóp procentowych na poziomie bliskim zera, a  rynek kredytów subprime znowu staje się „pienisty". Tym razem nie w sektorze nieruchomości, lecz w branży motoryzacyjnej. Jest to ściśle związane z rosnącym apetytem inwestorów na obligacje powiązane z bardziej ryzykownymi  pożyczkami na zakup aut.

Wprawdzie rosnąca sprzedaż samochodów osobowych stała się jednym z jasnych punktów amerykańskiej gospodarki w coraz większym stopniu jest napędzana przez  klientów o niskiej zdolności kredytowej. Takie osoby stanowią już ponad 27 proc. wszystkich kupujących nowe auta na kredyt , co jest najwyższym takim odsetkiem od 2007 r. kiedy to zaczęto gromadzić tego rodzaju statystyki. W ubiegłym roku było 25 proc., zaś w 2008 r. 18 proc.

W tym roku wartość emisji obligacji powiązanych z kredytami samochodowymi podskoczyła ponad dwukrotnie do 17,2 miliarda dolarów w porównaniu z 2010 r., szacuje Harris Trifon, analityk rynku długu w Deutsche Banku. Szczyt (20 mld dolarów) przypadł na rok 2005, ale było to nic w porównaniu ze sprzedanymi wówczas obligacjami powiązanymi z kredytami hipotecznymi o rekordowej wartości 1,2 biliona dolarów.

Tandetne kredyty na zakup domów banki z Wall Street przepakowywały wówczas w obligacje, co było pożywką dla kryzysu finansowego. Doświadczenie wskazuje, że kredyty na zakup aut są bezpieczniejsze, ponieważ aktywa na których bazują mogą być bardziej precyzyjnie wycenione i łatwiejsze do zajęcia ew razie konieczności. Ponadto ludzie dojeżdżający samochodami do pracy spłatę kredytu na ich zakup traktują priorytetowo.

Reklama
Reklama

Klienci z niską zdolnością kredytową muszą płacić wyższe odsetki. W październiku 58 proc. kredytów zaciągniętych na zakup aut marki Dodge (grupa Chryslera) było oprocentowanych powyżej średniej w branży na poziomie 4,2 proc. rocznie, wynika z szacunków firmy badawczej Edmunds. - Teraz jeśli płacisz powyżej  3 proc. musisz mieć naprawdę bardzo niską zdolność kredytową - ocenia Jessica Caldwell, analityczka Edmunds.

Rok temu , jak przyznaje, powiedziałby jej, żeby w ogóle się nie fatygowała i nie przychodziła do jego salonu. Helfman jest właścicielem River Oaks Chrysler Dodge Jeep Ram, gdzie w tym roku sprzedaż aut wzrosła o 20 proc. Dlaczego teraz  postąpił inaczej? Bo, jak przyznaje, klientka ma dobrą prace, przyniosła m.in. opłacony rachunek za telefon i prąd oraz zaoferowała przedpłatę.

Właśnie zbliża się piąta rocznica utrzymywania przez Rezerwę Federalną stóp procentowych na poziomie bliskim zera, a  rynek kredytów subprime znowu staje się „pienisty". Tym razem nie w sektorze nieruchomości, lecz w branży motoryzacyjnej. Jest to ściśle związane z rosnącym apetytem inwestorów na obligacje powiązane z bardziej ryzykownymi  pożyczkami na zakup aut.

Reklama
Biznes
Nowelizacja przepisów o KSC idzie na rząd. Nadal nie wszystko jest ustalone
Biznes
Alarmujący ranking gotowości opieki zdrowotnej Globsec. Polska trzecia od końca
Biznes
Asseco. Między wierszami widać rekordową dywidendę
Biznes
Amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, umowa UE–Mercosur i obniżka stóp
Biznes
Asseco idzie na rekord. Akcje drożeją
Reklama
Reklama