Etihad przyleci do Polski

Od 1 kwietnia samoloty Etihad Regional wylądują w Poznaniu i we Wrocławiu, żeby zabrać pasażerów do Berlina.

Publikacja: 19.11.2013 04:00

Samoloty przewoźnika z Abu Zabi pojawią się na naszym niebie

Samoloty przewoźnika z Abu Zabi pojawią się na naszym niebie

Foto: materiały prasowe

Linia z Abu Zabi jest dzisiaj najbardziej aktywnym graczem na rynku lotniczych fuzji w Europie (mniejszościowe udziały w Air Baltic, Air Berlin, Aer Lingus, serbski JAT) oraz w Indiach (Jet Airways). Teraz dokupiła kolejnego europejskiego przewoźnika – szwajcarską linię Darwin, z którą stworzyła Etihad Regional.

Podczas rozpoczętego w ostatnią niedzielę Międzynarodowego Salonu Lotniczego w Dubaju prezes Etihad ogłosił 21 połączeń Etihad Regional, w tym dwa z Polski. Rejsy Wrocław–Berlin i Poznań–Berlin będą obsługiwały 50-miejscowe samoloty Saab 2000, które mogą zabrać po 50 pasażerów. Rejsy rozpoczną się 1 kwietnia – podał portal pasażer.com.

– Dla Etihad dalece bardziej atrakcyjny byłby Eurolot ze względu na wielkość floty i pojemność samolotów. Darwin, czyli obecnie Etihad Regional, będzie jednak najprawdopodobniej skuteczną linią dowożącą z portów lotniczych o mniejszym potencjale, takim właśnie jak m.in. Wrocław czy Poznań. Etihad Regional będzie dowoził pasażerów także do Zurychu, z którego będzie operował od sezonu letniego Etihad, oraz do Berlina, czyli macierzystego portu Air Berlin – mówi analityk rynku lotniczego Krzysztof Moczulski.

James Hogan, prezes Etihadu, nie ukrywa, że w ten sposób chce zdobyć pasażerów, którzy będą chcieli latać w świat z przesiadką w Abu Zabi, przede wszystkim do Azji i Australii.

To kolejna linia lotnicza, która chce wywozić pasażerów z polskich regionów. Tydzień temu niemiecka Lufthansa poinformowała o swoich planach zwiększenia oferty w Polsce. Ofer Kisch, szef niemieckiej linii na Europę Środkową i Wschodnią, poinformował, że w niektórych polskich portach Lufthansa ma aż 50 proc. udziałów w przewozach, a części z nich nawet więcej niż LOT, który nadal nie ma jasnej wizji, czy chce latać po Polsce sam, czy zamierza te połączenia scedować na Eurolot.

Czy pojawienie się w Polsce Etihad Regional będzie miało bezpośredni wpływ na obłożenie samolotów Lufthansy? – Na pewno tak, ale z drugiej strony potencjał przesiadkowy Monachium i Frankfurtu jest zdecydowanie większy niż Berlina i choćby z tego powodu myślę, że Lufthansa może byś spokojna – mówi Krzysztof Moczulski. – Przypuszczam, że na popularnych, dublujących się trasach, dokąd operuje Air Berlin i Lufthansa, zwycięży pasażer, który będzie miał lepszy wybór zarówno pod kątem dostępnych cen, jak i pod kątem dogodności połączeń.

Oznacza to tylko jedno: LOT traci regiony. Najprawdopodobniej bezpowrotnie.

Linia z Abu Zabi jest dzisiaj najbardziej aktywnym graczem na rynku lotniczych fuzji w Europie (mniejszościowe udziały w Air Baltic, Air Berlin, Aer Lingus, serbski JAT) oraz w Indiach (Jet Airways). Teraz dokupiła kolejnego europejskiego przewoźnika – szwajcarską linię Darwin, z którą stworzyła Etihad Regional.

Podczas rozpoczętego w ostatnią niedzielę Międzynarodowego Salonu Lotniczego w Dubaju prezes Etihad ogłosił 21 połączeń Etihad Regional, w tym dwa z Polski. Rejsy Wrocław–Berlin i Poznań–Berlin będą obsługiwały 50-miejscowe samoloty Saab 2000, które mogą zabrać po 50 pasażerów. Rejsy rozpoczną się 1 kwietnia – podał portal pasażer.com.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne