Krajowy urząd bezpieczeństwa transportu NTSB zapowiedział wysłanie jednego z członków ekipy śledczej do udziału w postępowaniu wyjaśniającym prowadzonym przez japoński urząd lotnictwa JCAB. Mike Bauer zajmuje się w urzędzie sprawdzaniem systemów lotniczych.
Japończycy będą publikować wszelkie informacje o pracach nad wyjaśnieniem ostatniego incydentu na lotnisku Narita.
Odrębnie analizuje zdjęcia rentgenowskie baterii litowo-jonowych wychodzących z fabryki producenta w poszukiwaniu wskazówek, które naprowadzą ich na przyczyny ostatniego incydentu. Szukają ewentualnych anomalii w procesie produkcji przez GS Yuasa licząc, że uda im się także rozwikłać zagadkę obu incydentów sprzed roku.
Bateria uszkodzona teraz może dostarczyć więcej informacji, bo przetrwała w znacznie lepszym stanie od tamtych, które uległy dużemu zwęgleniu.
Sam producent prześwietla każdą 8-ogniwową baterię przed wysyłką, a zdjęcia są sprawdzane według listy możliwych problemów, aby mieć pewność, że nie mają wad - wyjaśnił były członek kierownictwa NTSB, John Goglia. Te zdjęcia będą podstawą do szukania innych problemowy, które mogły spowodować erupcję baterii. - Teraz przebadają je ponownie, aby zorientować się, czy czegoś nie przeoczyli - dodał Goglia.