W styczniu tego roku swój udział w poprzedzającym przetarg na okręty, dialogu technicznym, zgłosiło aż ośmiu graczy. Eksperci resortu i marynarki będą teraz ustalać warunki realizacji programu, uwzględniające m.in. udział w przedsięwzięciu, polskiego przemysłu z francuską grupą stoczniową Direction des Constructions Navales Services - DCNS ( oferuje okręty scorpene), która połączyła siły z Europejskim Domem Rakietowym MBDA i polską Stocznią remontową Nauta z Gdyni. Konkurentem Francuzów będzie hiszpański koncern Navantia z Kartageny ( okręt S-80A). Do gry wchodzą oczywiście stocznie niemieckiej grupy ThyssenKrupp Marine Systems ( proponuj okręty U 214 lub U 212A) z siedzibą w Kilonii, Udział w polskim dialogu technicznym konsorcjum stoczni Kockums AB z Karlskrony zapowiedziała też szwedzka Agencja Eksportu Technologii Obronnych i Bezpieczeństwa (oferuje okręt typu A26).
Scalp i inne pociski
Do negocjacji zgłosili się też poddostawcy systemów okrętowych, elektroniki i uzbrojenia: m. in. norweski producent przeciwokrętowych rakiet Kongsberg Defence&Aerospace, Thales Polska, Saab Technologies Poland czy warszawska spółka Kenbit, zatrudniająca specjalistów wywodzących się z Ośrodka Uzbrojenia i Elektroniki gdyńskiej Stoczni Marynarki Wojennej ( spółka w upadłości).
Na razie jedynie Francuzi sygnalizują (dzięki obecności MBDA w grupie) gotowość uzbrojenia okrętów w pocisk przeciwokrętowy SM39 Exocet a także rakiety manewrujące Missile de Croisiere Naval ( MdCN). Jak ujawnił podczas niedawnej, krakowskiej konferencji przemysłowej państw Trójkąta Weimarskiego Didier Philippe, wiceprezes ds. sprzedaży i rozwoju biznesu koncernu rakietowego MBDA, firma pracuje nad morską wersją manewrującej rakiety Scalp dalekiego zasięgu, która w przyszłości mogłaby zostać klasycznym orężem odstraszania, instalowanym na podwodnych jednostkach.
Francuzi kuszą współpracą
Program Orka zaplanowany na najbliższą dekadę zakłada zamówienie trzech nowoczesnych, podwodnych jednostek, o wyporności ok. 2 tys. ton, czyli średnich, z klasycznym napędem, torpedami i pociskami przeciwokrętowymi w arsenale. Pierwszy z okrętów powinien dołączyć do floty już w 2019 roku, co ze względu na skalę przedsięwzięcia wydaje się mało realistyczne.
Patrick Boissier, prezes DCNS, także obecny na konferencji krajów Weimaru w Krakowie zachęcał do łączenia sił i budowania sieci przemysłowych partnerów w Europie. Chwalił Polaków: w krajach NATO spadają nakłady na cele obronne, ale nie w Polsce. - Stajecie się siłą napędową, lokomotywą sektora obronnego w UE – komplementował. Zapewniał, że DCNS idzie do Polski nie po rynki zbytu ale żeby szukać partnerów.