Aby koncepcja się powiodła, Dusterowi potrzebni są partnerzy, w tym finansowi. Osobą pomagającą Amerykaninowi w projekcie miałby być Jacek Duch, znający rynek teleinformatyczny menedżer, niegdyś związany z Prokomem/Softbankiem, a dziś członek rady nadzorczej Asseco Poland. Biznesmeni do transakcji mogą potrzebować wsparcia funduszy inwestycyjnych.
– Spotkaliśmy się z takim pomysłem – przyznaje partner w jednym z funduszy private equity proszący o nieujawnianie nazwiska. – Wydaje się on „partyzancki", nie wiadomo, czy uda się go zrealizować.
Duster zrezygnował z rady Netii w 2013 r. W 2014 r. telekom poinformował, że w firmie powstaną dwa samodzielne piony, które będą miały własne cele biznesowe i finansowe i własnych szefów w randze dyrektorów generalnych. Taki podział – widoczny już w sposobie prezentacji danych od kilku kwartałów – ma się przyczynić do poprawy wyników każdego z pionów z osobna, ale też ułatwi wycenę poszczególnych segmentów firmy, gdyby przyszło do sprzedaży któregoś z nich oddzielnie.
– Celem tej operacji nie jest szybka sprzedaż tych pionów. Podstawowy cel to poprawa ich efektywności – przekonywał podczas prezentacji wyników za 2013 rok Jonathan Eastick, członek zarządu Netii odpowiedzialny za finanse.
Segmenty B2C i B2B odpowiadają mniej więcej 60 i 40 proc. przychodów grupy, które w 2013 r. wyniosły 1,88 mld zł, a w 2014 r. mają spaść do 1,75 mld zł. Inaczej jest w przypadku rentowności obu pionów. Dużo bardziej rentowna jest część usług dla biznesu. Marża EBITDA tego segmentu w starym modelu organizacji przekraczała 50 proc. W przypadku B2C to około 29 proc.