Reklama
Rozwiń
Reklama

Polacy coraz częściej jedzą śniadania poza domem

Prawie co czwarty mieszkaniec Warszawy, Krakowa, Poznania, Gdańska i Wrocławia przyznaje, że obecnie pierwszy posiłek spożywa poza domem częściej niż pięć lat temu – wynika z raportu przygotowanego przez Sphinksa we współpracy z Gfk Polonia.

Publikacja: 11.06.2014 15:42

Polacy coraz częściej jedzą śniadania poza domem

Foto: Bloomberg

- Nadal największa liczba Polaków z dużych miast je poranny posiłek jeszcze przed wyjściem z domu. Zauważalna jest jednak zmiana tych przyzwyczajeń. Sprzyja jej tempo i styl życia, wymiana pokoleniowa, wiele wzorców przychodzi też z zagranicy – mówi, cytowana w komunikacie, Dorota Cacek, wiceprezes Sfinksa, właściciela sieci Sphinx.

Raport sieci Sphinx ujawnił ciekawe różnice między pięcioma badanymi miastami Polski dotyczące zwyczajów śniadaniowych.  - Dla przykładu warszawiacy na śniadanie znacznie chętniej wybierają się w gościnę niż mieszkańcy innych miast. Jadanie tego posiłku w domu przyjaciół, znajomych lub rodziny co najmniej raz w tygodniu deklaruje 22 proc. warszawiaków. To więcej niż w Krakowie (20 proc.), a także w Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu (po 15 proc.) – czytamy w raporcie.

Z kolei w tzw. śniadaniach „roboczych", czyli jadanych w pracy przy biurku lub w miejscu przodują poznaniacy. Raz w tygodniu i częściej takie śniadanie ma zwyczaj jadać 59 proc. mieszkańców stolicy Wielkopolski. Na drugim miejscu pod tym względem są ex aequo Warszawa i Gdańsk (54 proc.). Najmniej chętnych na regularne spożywanie śniadania w pracy lub szkole jest we Wrocławiu (47 proc.) i Krakowie (46 proc.).

- Polacy mieszkający w dużych miastach decydując się na śniadanie w lokalu gastronomicznym, kierują się przede wszystkim względami praktycznymi – wygodą oraz oszczędnością czasu. Na kolejnym miejscu jest aspekt towarzyski, czyli możliwość zjedzenia wspólnego posiłku ze znajomymi. W ciekawy sposób na tle badanych miast wyróżnia się Kraków. To jedyne miasto, gdzie najwięcej osób – ponad 44 proc. - odpowiedziało, że spożywa śniadania w restauracji, kawiarni czy barze, ponieważ ma wtedy chwilę dla siebie i może poczytać gazetę czy przejrzeć internet. Stolica Małopolski wiedzie również prym we wskazywaniu mody jako powodu jadania śniadań w lokalu. Deklaruje tak co siódmy krakowianin korzystający ze śniadaniowej oferty gastronomii – zauważa wiceprezes Sfinksa.

Z raportu wynika, że wśród powodów, dla których mieszkańcy aglomeracji nie decydują się częściej na poranny posiłek w lokalu gastronomicznym jest przywiązanie do śniadań jedzonych jeszcze przed wyjściem z domu. Tak zadeklarowała ponad połowa mieszkańców badanych miast (55 proc.). Na drugim miejscu jest oszczędność (49 proc). Zgodnie z raportem na pierwszy posiłek dnia w lokalu gastronomicznym mieszkańcy największych polskich miast najchętniej przeznaczyliby do 10 zł (53 proc.) lub od 10 zł do 20 zł (30 proc).

Reklama
Reklama

Raport Sphinksa  powstał na podstawie badania opinii przeprowadzonego przez Gfk Polonia w maju 2014 r. na próbie (n=1008) respondentów z Warszawy, Krakowa, Poznania, Gdańska i Wrocławia w wieku 18-65 lat. Próba oddaje strukturę populacji poszczególnych miast.

Sfinks jest spółką notowaną na GPW. Ma w portfelu marki Sphinx, Wook oraz Chłopskie Jadło. Niedawno w sieci Sphinx wprowadził dania śniadaniowe.

Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama