Za przejazd 5-kilometrowej trasy taksówką w Zurychu trzeba zapłacić ponad 20 euro. Z badania firmy Simon-Kucher & Partners wynika, że jest to pod względem kosztów taksówek najdroższe miasto na świecie. Wicelidera zestawienia, Hamburg, bije o 40 proc. Dodatkowo wśród dziesięciu najdroższych pod tym względem miejsc na świecie są tylko dwa miasta spoza Europy – Sydney i Tokio. Słynny na świecie z żółtych taksówek Nowy Jork zajmuje dopiero 17. pozycję. Za przejazd 5-kilometrową trasą trzeba tam zapłacić ponad 7,7 euro.
W Polsce tanio
W porównaniu z liderami to niedużo, ale i tak niemal dwukrotnie więcej niż w Warszawie.
– Usługi taksówkarskie wypadają bardzo korzystnie na tle innych stolic świata. Pokonując taksówką dystans 5 km, płacimy ok. 4 euro – mówi Artur Staniec, dyrektor w warszawskim biurze Simon-Kucher & Partners. – Podobnie jest z kosztem publicznego transportu, który jest w Polsce średnio cztero-, pięciokrotnie tańszy niż transport taksówką na 5-km trasie – dodaje.
– Ceny nie uwzględniają parytetu siły nabywczej. Inaczej odczuwa 7,7 euro mieszkaniec Nowego Jorku, a inaczej 4 euro mieszkaniec Warszawy – zwraca jednak uwagę jeden z ekonomistów.
Staniec podkreśla, że nawet w ramach jednego miasta różnice w cenach są bardzo duże. W Warszawie stawka za taki sam przejazd na trasie 10 km waha się od ok. 20 zł do ok. 35 zł. Rozpiętość cen sięga zatem 75 proc.