FCA powstała niedawno a 13 października zadebiutowała na Wall Street. Akcje firmy notowane są również w Mediolanie.
Firma chce zainwestować 48 mld euro (61 mld dolarów) w ciągu 5 lat w dogonienie liderów w sektorze: Volkswagena i Toyoty. Niektórzy analitycy wątpią, czy to się uda w obecnych trudnych warunkach na rynku.
- Wygląda na to, że jednym podejściem rozwiązali problemy z kapitałem - stwierdził zarządzający funduszami w Mediolanie Roberto Lottici z firmy Ifigest.
Wcześniej FCA podała, że w III kwartale zwiększyła zysk operacyjny o 7 proc. do 926 mln euro i obroty o 14 proc. do 23,6 mld.
Zdaniem Lottici, wyodrębnienie słynnej marki samochodów sportowych powinno zwiększyć wycenę rynkową FCA. Jej akcje skoczyły w Mediolanie o 18 proc. do 9,03 euro, do poziomu najwyższego od 23 kwietnia. Ferrari może zostać wyceniona na 5-5,8 mld euro - uważa się na giełdzie w Mediolanie.