Minister spotkał się z dziennikarzami po ogłoszeniu przez premiera Narendry Modi w Paryżu, że zamówił we Francji 36 myśliwców wielozadaniowych Rafale. Indie chcą zmodernizować swe siły zbrojne, aby dotrzymać tempa Chinom i Pakistanowi, które robią to szybko.
Ogłoszone zamówienie sugerowało, że samoloty zostaną dostarczone możliwie jak najszybciej, ale wszelkie warunki kontraktu szacowanego na ok.4 mld euro muszą być dopiero uzgodnione - stwierdził minister. - Może minąć 2,5 roku przed dostawą pierwszego samolotu. Gotowe do latania nie oznacza jutro, muszą być zaprojektowane pod potrzeby Indii, ponadto istnieje wymóg wypracowania ceny - dodał.
Minister Parrikar w kolejnej wypowiedzi ogłosił, że wszelkie zakupy Rafale w przyszłości będą odbywać się poprzez bezpośrednie negocjacje z rządem Francji.
- Trzeba skończyć z tym wirem - powiedział i uznał, że najlepszą metodą będą teraz bezpośrednie rozmowy z rządem francuskim.
- Samochodem nie można jechać po dwóch drogach - dodał, ale nie posunął się do ogłoszenia, czy rząd Indii anulował kupno 126 samolotów za 20 mld dolarów.