Kolejna odsłona pocztowej potyczki

Oferta Polskiej Grupy Pocztowej – spółki zależnej InPostu – zdobyła mniej punktów niż Poczty Polskiej w przetargu na „sądówki". PGP jest zdumiona.

Publikacja: 29.10.2015 21:00

Porównanie skonsolidowanych wyników rywali

Foto: Rzeczpospolita

PGP wyceniła swoją ofertę na 475,6 mln zł, a Poczta Polska na 293,1 mln zł. InPost szacuje, że oferta PGP zdobyła łącznie 69,79 pkt, natomiast Poczty Polskiej 97,9 pkt. – Cena zaproponowana przez Pocztę Polską budzi nasze zdumienie i jest znacznie niższa od cen oferowanych przez nią na rynku detalicznym, jak również na rynku zamówień publicznych – komentuje Witold Szczurek, prezes PGP, która obsługiwała sądy i prokuratury w latach 2014–2015.

Zwraca uwagę na fakt, że w 2013 r. Poczta Polska oferowała sądom obsługę korespondencji za 580 mln zł netto na dwa lata, a teraz zaoferowała obsługę na trzy lata za około 240 mln zł netto. Szczurek przypomina, że podobna sytuacja była w niedawno toczącym się przetargu na obsługę korespondencji administracji skarbowej – gdzie Poczta Polska zaoferowała cenę netto 83,3 mln zł – podczas gdy dotychczas świadczyła tę samą usługę za ok. 267 mln zł. – Daje to bardzo poważne argumenty do podejrzeń, że Poczta Polska świadczy usługi na rynku komercyjnym poniżej kosztów w celu eliminacji konkurencji, co jest sprzeczne z prawem polskim i prawem unijnym – uważa Szczurek.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Biznes
Może być pirackie, byle zachodnie. Rosjanie nie chcą rosyjskiego IT
Biznes
Ustawa o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta wreszcie na liście prac rządu
Biznes
Prezydent kontra rząd? Biznes wzywa do współpracy
Biznes
Co nowy prezydent powinien zrobić w obronności?
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Biznes
Biznes liczy na prorozwojową współpracę rządu i prezydenta