„Rosja potrzebuje mikrochipów, czujników i systemów nawigacji, aby uzupełnić swoje zapasy broni, takiej jak rakiety hipersoniczne Kindżał czy drony rozpoznawcze i szturmowe, w tym Szahid” – pisze Politico.
Dziennikarze gazety ustalili, że Rosji „w pewnym stopniu” udało się znaleźć sposób na obejście sankcji nałożonych na technologie potrzebne do prowadzenia wojny z Ukrainą. „Oznacza to, że Zachód musi zwiększyć skuteczność ograniczeń handlowych”. Zdaniem gazety sankcje wymagają lepszego wdrożenia, w szczególności skutecznego śledzenia losów własnych produktów przez zachodnie firmy.
Ile Rosji w rosyjskiej broni?
Choć partnerzy Ukrainy nałożyli sankcje na wiele zachodnich komponentów, we wrakach rosyjskiej broni na polu bitwy Ukrainy odnaleziono 2800 zachodnich części. Tylko w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2023 roku zachodnie firmy dostarczyły 48 proc. takich komponentów bojowych. Wyprzedziły tu Chiny (45 proc. potrzebnych części) – policzyło Politico.
Czytaj więcej
Od ceny ropy na światowych rynkach rosną, ale paniki nie ma. Na świecie jest nadpodaż surowca. Um...
Dziennikarze ustalili, że najwięcej części we wrakach rosyjskiej broni było produkcji Intela – amerykańskiego giganta półprzewodników. Za nim plasował się chiński Huawei. W pierwszej dziesiątce części znalezionych w rosyjskiej broni znalazły się także American Analog Devices, AMD, Texas Instruments, IBM i Dell.