Inwestycji z zagranicy mniej, ale i tak jest rekord

Ogłoszone w czerwcu przedsięwzięcie Intela podbiło wartość zagranicznych inwestycji w Polsce, pomimo mniejszej niż w 2022 r. liczby projektów. Kolejne kwartały powinny przynieść ich wzrost.

Aktualizacja: 03.08.2023 06:28 Publikacja: 03.08.2023 03:00

Inwestycji z zagranicy mniej, ale i tak jest rekord

Foto: Bloomberg

Do 4,94 mld euro wzrosła w I półroczu 2023 r. deklarowana wartość zagranicznych projektów sfinalizow

Do 4,94 mld euro wzrosła w I półroczu 2023 r. deklarowana wartość zagranicznych projektów sfinalizowanych przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu – wynika z danych PAIH, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Foto: Rzeczpospolita

– W 2023 r. współpracujemy głównie z dużymi międzynarodowymi firmami i dlatego obserwujemy mniejszą liczbę aktywnych projektów w analogicznym przedziale czasowym, ale znacząco wyższe deklaracje inwestycyjne – wyjaśnia Monika Grzelak, zastępca dyrektora departamentu inwestycji w Polskiej Agencję Inwestycji i Handlu, komentując najnowsze dane PAIH dotyczące inwestycji zagranicznych w I połowie tego roku. Według danych, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, łączna deklarowana wartość zagranicznych projektów sfinalizowanych przez PAIH sięgnęła wtedy 4,94 mld euro. To ponad siedmiokrotnie więcej niż rok wcześnie i najwięcej w historii PAIH.

Za ten rekord odpowiada amerykański gigant technologiczny Intel Corporation, który w połowie czerwca ogłosił decyzję o wartej 4,2 mln euro inwestycji w Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników w Miękini na Dolnym Śląsku. To nie tylko największa inwestycji branży high-tech w Polsce, ale i w całym naszym regionie Europy.

Więcej miejsc pracy

W pierwszej trójce największych projektów sfinalizowanych w I półroczu przez PAIH są też dwie inwestycje ogłoszone przez spółkę Robert Bosch, za prawie 400 mln euro (w tym budowa fabryki pomp ciepła pod Wrocławiem), oraz budowa fabryki opakowań z papieru przez amerykański Footprint za 86,2 mln dol.

Łącznie, uwzględniając również reinwestycje, PAIH zakończyła w pierwszym półroczu br. 38 projektów, czyli o kilkanaście mniej niż rok wcześniej. Jak zaznacza Monika Grzelak, zakończone w 2022 r. projekty pochodziły głównie z sektora MŚP, stąd ich duża liczba przy stosunkowo niższych nakładach inwestycyjnych i deklarowanym zatrudnieniu. W 2023 r., gdy PAIH współpracuje głównie z dużymi międzynarodowymi firmami wzrosła nie tylko wartość inwestycji, ale też podwoiły się deklaracje miejsc pracy (ponad 9,9 tys., z czego 2,5 tys. to zasługa Intela).

Czytaj więcej

Krzysztof Adam Kowalczyk: To nie polityka podkłada nogę inwestorom

– Aktualnie PAIH obsługuje 166 projektów, w ramach których inwestorzy deklarują inwestycje o wartości 10,82 mld euro, z zatrudnieniem na poziomie ponad 53,1 tys. osób – dodaje Monika Grzelak.

Podobnie, jak w poprzednich latach, także w I półroczu tego roku, w czołówce branż cieszących się największym zainteresowaniem zagranicznych inwestorów są centra usług dla biznesu (12 zamkniętych w tym roku projektów). – Zainteresowanie Polską wśród inwestorów w nowoczesne usługi dla biznesu nadal jest bardzo duże – potwierdza Paweł Panczyj, dyrektor ds. strategii i rozwoju w Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL).

Związek, który zrzesza czołowych graczy z tej branży, obecnie jest zaangażowany w rozmowy dotyczące 17 nowych projektów inwestycyjnych. Zdaniem Pawła Panczyja, większość z nich powinna zostać sfinalizowana, już pod koniec sierpnia mogą się pojawić informacje o nowych centrach usług biznesowych w Polsce.

Czytaj więcej

Kolejna inwestycja w stolicy. Duży koncern szuka pracowników

Alicja Malok, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Hays Poland potwierdza stały napływ zapytań od zagranicznych inwestorów. Najczęściej pochodzą od firm chcących rozwinąć w kraju swoje huby IT i cyberbezpieczeństwa, zakłady produkcyjne oraz centra usług.

Szansa na odbicie

Jak dodaje Dariusz Kubacki, wiceprezes ABSL ds. analiz biznesowych, w związku ze zmianami na arenie gospodarczej, społecznej i geopolitycznej, Europa staje się lokalizacją pierwszego wyboru, a Polska jest w tu w ścisłej czołówce. – Pod względem liczby transakcji, zarówno w Polsce, jak i na świecie, dominuje sektor IT, ale przybywa też inwestycji w najbardziej zaawansowane usługi badawczo-rozwojowe (B+R) – dodaje Kubacki.

Eksperci ABSL zwracają uwagę na dłuższy proces podejmowania decyzji inwestycyjnych. Intel przygotowywał się trzy lata, a amerykański gigant bankowy BNY Mellon prowadził w Polsce rozmowy przez 2,5 roku. – Proces decyzyjny wydłuża się ze względu na złożoność i charakter usług, które mają być realizowane w Polsce – mówi Paweł Panczyj.

Czytaj więcej

Polska nadal atrakcyjna. Inwestorzy nie przestraszyli się wojny za miedzą

Dariusz Kubacki wskazuje wśród powodów także dużą skalę inwestycji i zwiększoną niepewność co do perspektyw globalnej gospodarki. Jest jednak przekonany, że lokowanie inwestycji i rozwijanie działalności w Polsce przez światowych gigantów to sygnał dla pozostałych inwestorów, że jesteśmy wiarygodnym i bezpiecznym obszarem dla prowadzenia biznesu na globalną skalę.

Zdaniem ekspertów, jest szansa, że drugie półrocze przyniesie wzrost liczby projektów inwestycyjnych zagranicznych firm, choć o pobicie rekordu wartości będzie trudno. – Odbicie w inwestycjach może opóźniać dłuższy gospodarczy letarg w zachodniej Europie – ocenia Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. Zwraca uwagę na kilka czynników, które sprzyjają Polsce. Jednym z nich jest nasilony po pandemii trend do reshoringhu i nearshoringu, czyli przenoszenia produkcji na bliższe rynki, co w przypadku inwestorów z Europy Zachodniej oznacza często kraje naszego regionu.

Czytaj więcej

Intel wybiera Niemcy, ale zainwestuje też w Polsce

Nawet jeśli zachodnie firmy nadal zlecają dużą część produkcji w tańszych krajach Azji, to teraz, chcąc obniżyć ryzyko, decydują się często na dywersyfikację dostaw z Europy. Co więcej, bardzo wielu inwestorów docenia wysoką jakość produkcji i usług w krajach naszego regionu, w tym w Polsce. Nie bez znaczenia jest też geopolityka, która – jak ocenia główny ekonomista KIG – odgrywa duże znaczenie w przypadku inwestycji z USA. Ich napływ pomoże wzmocnić gospodarkę Polski, która będąc wschodnią flanką NATO będzie wtedy mogła z własnych środków zwiększać nakłady na obronność.

Dzięki naszemu członkostwu w NATO wojna w Ukrainie nie ma większego znaczenia dla inwestorów. Kluczową kwestią jest dostępność pracowników, przy czym obecnie chodzi przede wszystkim o ich jakość.

Opinia dla „Rz”
Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska

Perspektywy dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w Polsce są dobre, tym bardziej że w międzynarodowych raportach jesteśmy w ścisłej światowej czołówce państw będących najlepszą lokalizacją w przybliżaniu produkcji do odbiorców (nearshoringu). Z naszych analiz wynika, że napływ BIZ do Polski w dużym stopniu zależy od sytuacji gospodarczej w strefie euro, która wchodzi w kolejne spowolnienie. Dlatego w 2024 roku powinniśmy zobaczyć odbicie zagranicznych inwestycji – pod warunkiem że nastąpi trwałe ożywienie gospodarcze w strefie euro, zakończymy spór z Unią Europejską i dostaniemy środki z KPO. I o ile nie będzie eskalacji wojny w Ukrainie ani poważniejszych napięć na naszej wschodniej granicy.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku