Jeśli ktoś decyduje się na tygodniowe wczasy, to najczęściej wybierze kierunek zagraniczny. Wyjazd pięciodniowy kosztuje zazwyczaj niewiele mniej niż siedmiodniowy, bo najdroższy jest w takim pakiecie transport.
Czytaj więcej
O ile przed rokiem do letnich wojaży za granicę mogły zniechęcić covidowe obostrzenia w wielu krajach, o tyle dzisiaj urlop w Polsce jest już mniej konkurencyjny. Także cenowo. I gdyby nie wakacje dzieci, hotelarze mieliby poważny problem.
– Od 2020 roku obserwujemy zmianę zachowań turystów, jeśli chodzi o długość pobytu. Bo i w górach, i nad morzem obserwujemy większy spadek liczby dni pobytu niż liczby turystów. Więc nie tylko turystów przyjechało mniej, ale jeszcze przyjechali na krócej. Czyli w większym stopniu ich brakuje – tłumaczy Aleksander Luchowski, prezes Selectivv, firmy, która przeprowadziła badania tegorocznych wyjazdów Polaków na wakacje, opierając się na logowaniu telefonów komórkowych. Badania były prowadzone w ciągu pierwszych trzech tygodni wakacji, czyli od 26 czerwca do 17 lipca 2023.
Ciekawą sytuację mamy jednak w przypadku Warmii i Mazur. Widać wprawdzie spadek liczby przyjeżdżających, ale nie zmieniła się liczba dni, jakie tam spędzili. Przy głębszej analizie okazuje się, że wzrosła tam liczba tygodniowych pobytów kosztem pobytów weekendowych i trzy-, czterodniowych. Czyli generalnie wielkość ruchu turystycznego w tym przypadku się nie zmieniła.
Czytaj więcej
Bułgaria cierpi z powodu braku turystów. Ceny pakietów wakacyjnych spadają, a chętnych do korzystania z okazji jest niewielu. Powód? Obawy przed zanieczyszczonymi wodami Morza Czarnego.