Polska urosła na mapie motoryzacji

Polska jest dobrze przygotowana do inwestycji w motoryzację – mówią menedżerowie Citi Banku Andrew Padovano i Enrico Prato.

Publikacja: 26.06.2023 03:00

Polska urosła na mapie motoryzacji

Foto: Adobe Stock

Gdzie jest Polska na mapie globalnej motoryzacji?

Andrew Padovano: Choć Polska zawsze kojarzyła się z przemysłem motoryzacyjnym, dziś, w efekcie wielu wydarzeń o globalnym zasięgu oraz dzięki inwestycjom tutaj, jest znacznie ważniejsza dla tej branży niż kiedykolwiek w przeszłości.

Enrico Prato: Akumulatory, samochody elektryczne, zaawansowana inżynieria, oprogramowanie – Polska oferuje wszystkie te rozwiązania, ponieważ ma świetny system uniwersytecki i młodych ludzi zorientowanych na technologię. Przemysł motoryzacyjny potrzebuje tych umiejętności. Nie chodzi już o gięcie metalu i niedrogich pracowników fizycznych, dziś chodzi o tworzenie technologii. Polska jest do tego bardzo dobrze przygotowana.

Raport McKinseya zapowiada, że motoryzacja przejdzie w ciągu najbliższej dekady największą przemianę od czasu powstania branży.

EP: Z pewnością jest to największa zmiana w perspektywie kilku ostatnich dekad. Zmienia się sposób, w jaki ludzie używają i doświadczają pojazdów. Jeszcze kilka lat temu debatowano, czy silnik spalinowy będzie dominował, dziś elektryfikacja stała się rzeczywistością, przejście na napęd elektryczny jest nieodwracalne. Technologie cyfrowe całkowicie zmieniają sposób, w jaki ludzie korzystają i doświadczają samochodu. Pasażerowie w samochodzie mogą oglądać telewizję, filmy. Zmienia się doświadczenie użytkownika i jego interakcja z maszyną, jaką jest samochód. Wiele technologii ma zwiększać bezpieczeństwa pojazdów, wspierają kierowcę, a ostatecznie zapewne zastąpią go w prowadzeniu pojazdu.

Czy w przyszłości nikt nie będzie prowadził samochodu?

EP: Myślę, że będą różne sposoby korzystania z samochodu. Aktywne bezpieczeństwo i autonomiczna jazda mogą pomóc w transporcie drogowym i terenowym, już to widzimy. Technologie i oprogramowanie pomagają dziś kierowcom, którzy nadal kierują, zmieniają biegi i decydują, ten poziom pomocy wzrośnie w nadchodzących latach, ale do całkowitej autonomii jest jeszcze daleka droga. Innym trendem są różne sposoby posiadania samochodu, jak samochód do wynajęcia na godziny czy współdzielenie.

Czy ten trend nie jest negatywny dla branży motoryzacyjnej? Czy on nie ograniczy sprzedaży samochodów?

EP: Myślenie o wzroście motoryzacji tylko w kategoriach wolumenów nie jest całkowicie poprawne, bo one według prognoz będą stabilne przez najbliższe lata. Jednocześnie będzie rosła wartość pojazdu i samej branży – ze względu na nowe technologie. Komunikacja z pojazdem ma kluczowe znaczenie dla wprowadzenia usług mobilności, jak współdzielenie czy leasing, gdy kierowca nie jest właścicielem pojazdu. Wtedy istnieje potrzeba zdalnego nadzoru nad tym, co dzieje się wokół auta. Ten trend był już dość silny przed pandemią, zwłaszcza w największych miastach świata, gdzie mieszkańcy często nie są już właścicielami pojazdów, ale korzystają z rozwiązań typu „pay per use”.

Jakimi trendami motoryzacja odpowiada na potrzebę czystszego transportu?

AP: Produkcja pojazdu to tylko 20 proc. śladu węglowego w całym okresie eksploatacji samochodu, niezależnie, czy chodzi o silnik spalinowy czy elektryczny. Jeśli więc zmieniasz napęd ze spalinowego na elektryczny i ładujesz samochód energią z czystego źródła, możesz wyeliminować 80 proc. całkowitego śladu węglowego pojazdu.

Jakie czynniki są najważniejsze dla przyspieszenia przemiany przemysłu na czystszy?

AP: Cena i infrastruktura będą napędzać przyjęcie pojazdów elektrycznych. Na początku EV były luksusowymi i drogimi produktami. Ale dziś, dzięki produkcji w Chinach, Europie i USA, mamy wiele nowych modeli, które koncentrują się na nabywcy świadomym ceny. To zjawisko będzie napędzać ten rynek. Potrzebujemy też infrastruktury ładowania i myślę, że sprzedaż aut elektrycznych naprawdę przyspieszy, dopiero gdy zaoferujemy konsumentom ekonomiczne auta, łatwe do naładowania.

Jak będzie się rozwijał na nie popyt w Polsce, Europie i na świecie?

EP: Europa ma kilka dużych rynków motoryzacyjnych, największe to Niemcy, Francja i Wielka Brytania, a także Włochy. Tam też są obecnie najwyższe wskaźniki sprzedaży EV. Ta dynamika się nie zmieni szybko. Spodziewamy się, że do 2030 r. co najmniej połowa nowych pojazdów sprzedawanych w Europie będzie elektryczna.

Jakie są dziś wyzwania łańcucha dostaw? Czy ruchy deglobalizacyjne są silne?

EP: Trend na rzecz lokalnej produkcji regionalnej w motoryzacji pojawił się jeszcze przed pandemią. Nazywamy ten trend „glocal”, bo chodzi o produkcję tego samego globalnego produktu, ale w różnych lokalizacjach na świecie. Zakłócenia łańcucha dostaw przyczyniły się do rozwoju tej strategii. Inwestycje producentów samochodów i dostawców poszły w kierunku tworzenia lokalnych zdolności produkcyjnych, przenoszenie ich z Chin bliżej Europy i Ameryki. Ostatecznie, najgorsza dla producenta samochodów jest konieczność zatrzymania produkcji, gdy z jakiegokolwiek powodu nie ma potrzebnych komponentów.

Andrew Padovano, od 2021 r. współkieruje w Citi globalnym sektorem Mobility. W Citi od 23 lat, wcześniej odpowiedzialny za globalne przemysły. Absolwent ekonomii na Georgetown University.

Enrico Prato, dyrektor zarządzający, Mobility Investment Banking w Citi w Londynie. W Citi od 12 lat, wcześniej w Ovington Financial Partners i w Goldman Sachs. Ukończył Business Administration na Università Bocconi w Mediolanie w 2007 r. 

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki