Wojna o chipy. Europa bije się o technologiczną suwerenność

Londyn i Berlin zablokowały przejęcie fabryk półprzewodników przez firmy z Chin, zaś Litwa ściąga inwestorów z tej branży z Tajwanu. Producenci ze Starego Kontynentu przechodzą do kontrofensywy.

Publikacja: 19.11.2022 18:31

Wojna o chipy. Europa bije się o technologiczną suwerenność

Foto: Chris Ratcliffe/Bloomberg

Rywalizacja na rynku półprzewodników staje się coraz bardziej zaciekła. Gra idzie o technologiczną suwerenność. Chipy używane są bowiem nie tylko w komputerach, czy smartfonach, ale praktycznie we wszystkich urządzeniach elektronicznych, w tym samochodach, czy wszelkich maszynach będących podstawą produkcji przemysłowej. O prymat w branży biją się m.in. firmy ze Stanów Zjednoczonych, Chin, Japonii i Tajwanu. Producenci ze Starego Kontynentu, choć już dawno utracili swoją pozycję, wracają do gry. – Świat potrzebuje coraz więcej półprzewodników, których zaawansowanie będzie podążało za wymaganiami postępującej cyfryzacji. Europa ma potencjał, by stać się globalnym czempionem w tej dziedzinie. Przywrócenie projektowania, rozwoju i zdolności produkcyjnej wiodących technologii półprzewodników jest dla naszego kontynentu koniecznością – podkreśla Dawid Krzysiak, partner z warszawskiego biura Kearney.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”
Biznes
Davos w cieniu skandalu. Założyciel forum oskarżany o nadużycia finansowe i etyczne