Znakomite wyniki finansowe wywindowały w środę kurs giełdowego dewelopera MLP Group o 17 proc., z kolei Prologis zapowiedział tego dnia największą w swej historii inwestycję spekulacyjną – co w języku branży nieruchomości oznacza budowę bez uprzedniego znalezienia najemców na przynajmniej część powierzchni. W przypadku Prologisu chodzi o 46 tys. mkw., a deweloper jest pewny, że chętni bardzo szybko ustawią się w kolejce.

Prezes MLP Group Radosław Krochta jest przekonany, że pozytywny trend będzie się utrzymywać. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. spółka podpisała umowy najmu 214 tys. mkw. powierzchni, ustanawiając nowy półroczny rekord. Odsetek powierzchni niewynajętej to zaledwie 1,2 proc. wobec 3,2 proc. na rynku. Pierwszym silnikiem popytu jest e-commerce, a drugim nearshoring, czyli skracanie łańcuchów dostaw, w tym przenoszenie produkcji z Azji na Stary Kontynent. Ten drugi trend zapoczątkowała pandemia, a najazd Rosji na Ukrainę okazał się potwierdzeniem kierunku. Jak komentuje prezes Krochta, wyniki za I półrocze to historia, a najważniejsza jest przyszłość – menedżer potwierdza, że wysoki popyt się utrzymuje i spółka rozmawia o projektach, których budowa ruszy w 2023 r. Około 50 proc. tego zapotrzebowania to efekt przenosin z Azji do Europy.

Drugim wskaźnikiem, który rzuca się w oczy, jest skokowy, niewidziany od lat wzrost stawek czynszów – średnio o 24 proc. rok do roku. W samym II kwartale na rynku wzrost kwartał do kwartału wyniósł ponad 15 proc., do nawet 5,3 euro za mkw. miesięcznie. To pokłosie mocnego popytu zderzonego z ograniczoną podażą nieruchomości logistyczno-przemysłowych, a także indeksowania stawek o inflację. Zwyżka może wydawać się dość szokująca, zwłaszcza że najemcy płacą oddzielnie za media – a te będą drożeć. Jednak Radosław Krochta zaznacza, że polskie stawki cały czas są niższe względem płaconych na Zachodzie i nawet tak dynamiczny wzrost nie jest czynnikiem, który miałby zmniejszyć popyt. Główna część pracującego portfela MLP Group przypada na Polskę, ale deweloper mocno inwestuje również za granicą, głównie w Niemczech i Austrii. Tu stawki to mocno ponad 6–7 euro za mkw. miesięcznie, bo z podażą jest jeszcze gorzej – i wzrostowy trend ma się utrzymywać.

Prologis swój spekulacyjny kompleks postawi we Wrocławiu: będzie to hala magazynowa i produkcyjna. Jak zaznacza Marcin Czerniewski, menedżer ds. rozwoju w Prologisie, to odpowiedź na zapytania od obecnych i potencjalnych klientów, którzy doceniają strategiczną lokalizację Wrocławia w łańcuchu dystrybucji: tutejsze lotnisko obsługuje bezpośrednio loty do Warszawy, Frankfurtu, Wiednia, Kopenhagi czy Monachium.

W I półroczu w Polsce wynajęto 3,6 mln mkw. magazynów, o 6 proc. więcej rok do roku. W budowie na koniec czerwca było 4,4 mln mkw.