Spółka Orlenu wstrzymuje część produkcji z powodu wysokich cen gazu

Zależny Anwil z powodu wyjątkowo drogiego gazu zatrzymał linie wytwórcze we Włocławku. Gdy sytuacja ulegnie stabilizacji produkcja ma być wznowiona.

Publikacja: 23.08.2022 17:27

Spółka Orlenu wstrzymuje część produkcji z powodu wysokich cen gazu

Foto: materiały prasowe

Grupa kapitałowa Orlen, to kolejny podmiot, który zdecydował się na wstrzymanie części produkcji z powodu wysokich cen gazu ziemnego. Koncern poinformował dziś, że zależny Anwil tymczasowo nie wytwarza nawozów azotowych. Niezależnie od tego na bieżąco monitoruje sytuację na rynku surowców i jak tylko warunki makroekonomiczne na rynku błękitnego paliwa ulegną stabilizacji produkcja ma być wznowiona. Ponadto w trakcie postoju linii technologicznych, Anwil chce realizować prace remontowe i inwestycyjne.

Czytaj więcej

Azoty czasowo ograniczają produkcję przez drogi gaz

Gaz ziemny to główny surowiec wykorzystywany przy wytwarzaniu nawozów azotowych. Anwil zauważa, że tylko w ciągu ostatniego tygodnia jego ceny wzrosły o 41 proc. z 200,4 euro za 1 MWh (15 sierpnia) do 282,8 euro (23 sierpnia). Jeszcze mocniej zwyżkowały do początku wojny w Ukrainie, bo o 218 proc. Z tego powodu wielu europejskich producentów z branży chemicznej, w tym nawozowej jak Yara, OCI, Nitrogenmuvek czy Fertiberia już wcześniej wprowadziło ograniczenia w produkcji.

Anwil informuje, że jako jedna z nielicznych firm - pomimo bardzo trudnych warunków makroekonomicznych - do tej pory utrzymywał ciągłość produkcji i zapewniał dostępność nawozów na rynku. Ponadto spółka realizowała wszystkie swoje bieżące zobowiązania kontraktowe dla klientów na rynku polskim. Czy nadal będzie je realizować, w swoim komunikacie prasowym, Anwil nie precyzuje. Dodaje jednie, że aktualna sytuacja na rynku gazu jest wyjątkowa, nieprzewidywalna i całkowicie niezależna od niego.

Orlen to jednak nie tylko nawozy. Sama spółka matka szczególnie dużo gazu zużywa w Płocku przy produkcji rafineryjnej, petrochemicznej i energii. Dużo błękitnego paliwa potrzebują też bloki gazowo-parkowe w Płocku i we Włocławku oraz zależny Orlen Południe. Nie można wreszcie zapominać o istotnym popycie zgłaszanym przez czeskie i litewskie zakłady należące do grupy. O wpływ sytuacji na rynku gazu na działalność koncernu zapytaliśmy Orlen już prawie miesiąc temu. Spółka jednak „chowa głowę w piasek”. Jednie, co do tej pory w tym temacie miała do powiedzenia, zawarła w dwóch zdaniach.

„Aktualny poziom konsumpcji gazu ziemnego w grupie Orlen wynika z bieżącej optymalizacji z uwzględnieniem cen rynkowych samego gazu ziemnego i gazu w relacji z innymi surowcami energetycznymi oraz możliwości technicznych. Konsumpcja gazu w przyszłości będzie pochodną optymalizacji uwzględniającej te czynniki” - podało biuro prasowe Orlenu.

Grupa kapitałowa Orlen, to kolejny podmiot, który zdecydował się na wstrzymanie części produkcji z powodu wysokich cen gazu ziemnego. Koncern poinformował dziś, że zależny Anwil tymczasowo nie wytwarza nawozów azotowych. Niezależnie od tego na bieżąco monitoruje sytuację na rynku surowców i jak tylko warunki makroekonomiczne na rynku błękitnego paliwa ulegną stabilizacji produkcja ma być wznowiona. Ponadto w trakcie postoju linii technologicznych, Anwil chce realizować prace remontowe i inwestycyjne.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny