Niedawna nagła zmiana prezesa PKO BP wskazuje, że zaczyna już ruszać przedwyborcza karuzela kadr w spółkach pod kontrolą Skarbu Państwa. Jakie to może przynieść skutki i zagrożenia w czasach coraz wyraźniejszego hamowania gospodarki?
Wiemy dokładnie, jak funkcjonuje obsadzanie stanowisk w spółkach w systemie etatystycznym, który de facto jest systemem klienckim. Do władz powołuje się zwolenników konkretnej partii albo przynajmniej ludzi wobec niej neutralnych, bo w tych spółkach jest też kilku autentycznych fachowców. Są to osoby, które mają niepodważalne kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie w swojej branży.