Jak wynika ze zgłoszeń do regulatorów, w lutym Kingdom Holding, firma inwestycyjna Al-Walida, nabyła kwity depozytowe na akcje Gazpromu, Łukoila i Rosneftu. W dokumentach nie podano konkretnych dat inwestycji, a firma nie odpowiedziała na pytania Bloomberga, czy nadal jest ich właścicielem. Notowania kwitów depozytowych na rynkach zachodnich załamały się po wybuchu wojny w związku z nałożeniem na Rosję sankcji.

Współpraca Rosji i Arabii Saudyjskiej

Al-Walid, którego dziadek był założycielem nowoczesnej Arabii Saudyjskiej, jest jednym z najbogatszych ludzi w kraju i wpływowym inwestorem. Inwestycje dokonane przez niego w Rosji w tak szczególnym momencie wskazują na utrzymanie współpracy obu krajów w sytuacji, w której szereg krajów regionu Zatoki Perskiej z Rosji się wycofał.

Czytaj więcej

Kreml sprzeda ropę talibom. Rozważa handel barterowy

Jak zauważa Bloomberg, od początku wojny prezydent Władimir Putin i saudyjski lider książę Mohammed bin Salman, rozmawiali kilkakrotnie. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę Arabia Saudyjska, której gigant naftowy Saudi Aramco nabył w związku w przejęciem Lotosu przez PKN Orlen pakiet udziałów w Rafinerii Gdańskiej, znacząco zwiększyła import ropy z Rosji.

Oba kraje współpracują też ze sobą w ramach grupy producentów ropy OPEC+, uzgadniając wysokość dostaw ropy naftowej na światowe rynki. Kartel, w którym najsilniejszą pozycję ma Arabia Saudyjska, oparł się apelom zachodnich przywódców, w tym prezydenta USA Joe Bidena, o zwiększenie wydobycia ropy, tak aby złagodzić wpływ inflacji na gospodarki i ograniczyć zagrożenie wybuchu globalnej recesji.