Boom na AI (sztuczna inteligencja) trwa w najlepsze – z najnowszych globalnych badań IBM wynika, że odsetek przedsiębiorstw, które wdrożyły w swoim biznesie takie algorytmy, sięga już 35 proc. To o 4 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. Ale to wcale nie firmy z Ameryki czy Europy dostrzegają największy potencjał w AI. Najwyższy poziom nasycenia takimi technologiami jest bowiem w Chinach i Indiach – odpowiednio 58 i 57 proc. Dla porównania statystyki te ze Stanów Zjednoczonych czy W. Brytanii to 25–26 proc. Najwyższym w Europie nasyceniem AI może pochwalić się włoska gospodarka (42 proc.).
Podstawowe narzędzie handlu
– W sektorze wytwórczym nowe technologie mają największe pole do popisu. Przemysł już dawno nauczył się je wykorzystywać – mówi Anna Kornaś, menedżer z firmy BPSC.
Ale po sztuczną inteligencję sięgają praktycznie wszystkie branże. Rozwój tej technologii to woda na młyn dla młodych, innowacyjnych spółek. CB Insights podaje, że globalnie w latach 2013–2018 start-upy pracujące nad wykorzystaniem algorytmów pozyskały od inwestorów łącznie blisko 2 mld dol. Co cieszy, w grupie prężnie rozwijających się firm sektora AI jest wiele podmiotów znad Wisły. Przykładem może być spółka Zowie, która otrzymała ostatnio aż 62 mln zł finansowania na rozwój autorskiej technologii (platforma automatyzująca 70 proc. zapytań, z którymi mierzy się branża e-commerce, ułatwia też rekomendowanie klientom kolejnych produktów), a wcześniej wsparł ją fundusz Google’a.
Z kolei NCBR Investment Fund zainwestuje w Talkie.ai, oferujący automatyzację obsługi klienta z wykorzystaniem AI. Start-up pieniądze te przeznaczy na specjalizację w tworzeniu technologii dla branży ochrony zdrowia i ekspansję w USA, skąd już dziś pochodzi ponad 20 proc. klientów firmy.