Najnowsze abramsy nie wystarczą, jeśli nie obronimy nieba

Reforma zakładająca budowę 300-tys. armii, wyposażonej w pięść pancerną z czołgami Abrams i antybalistyczne zestawy Patriot, a do tego wyrzutnie HIMARS z dalekosiężnymi pociskami, to na razie tylko obietnica większego bezpieczeństwa Rzeczypospolitej.

Publikacja: 10.04.2022 21:00

W odpowiedzi na zagrożenie ze Wschodu Polska zamówiła w USA 250 najnowocześniejszych czołgów Abrams.

W odpowiedzi na zagrożenie ze Wschodu Polska zamówiła w USA 250 najnowocześniejszych czołgów Abrams. Zdecydowano, że potężna pancerna broń trafi przede wszystkim do jednostek siedleckiej 18. Dywizji Zmechanizowanej (tzw. Żelaznej Dywizji)

Foto: PAP/RafaŁ Guz

Czy reforma i techniczna modernizacja polskich Sił Zbrojnych uwzględnia aktualne doświadczenia z wojny w Ukrainie? I czy kierunek zmian zaproponowany w nowej ustawie o obronie ojczyzny wzmocni armię i poprawi bezpieczeństwo kraju?

Te pytania powracały w końcu marca w dyskusji w rembertowskiej Akademii Sztuki Wojennej zorganizowanej tuż po wejściu w życie ustawy o obronie ojczyzny. W konferencji wzięło udział kierownictwo MON, przedstawiciele dowództwa Sił Zbrojnych i generalicji. Szef MON Mariusz Błaszczak podczas debaty przekonywał, że decyzje inwestycyjne rządu, a także rozwiązania legislacyjne uwzględniają najważniejsze obecne i przewidywane zagrożenia.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Biznes
Cenny ręcznik z Wimbledonu. Iga Świątek rozsławiła nie tylko kluski z truskawkami
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama