Śledztwo w USA o korupcję w Ericssonie

Ericsson oświadczył, że w pełni współpracuje z władzami w USA w ramach śledztwa dot. podejrzeń o korupcję sprzed 3 lat związaną z jego działalnością

Publikacja: 18.06.2016 17:41

Producent sieciowego sprzętu łączności opublikował taki komunikat w reakcji na artykuł w „Svenska Dagbladet", który za anonimowymi źródłami podał o prowadzonym w Stanach postępowaniu o podejrzeniu korupcji związanej z działalnością tej firmy w Chinach. Dziennik stwierdził, że b. pracownik Ericssona w Azji miał powiązania biznesowe z dostawcą, co jest naruszeniem polityki firmy, ale nie było jasne, czy to też jest objęte śledztwem.

Sprawa jest dodatkowo kłopotliwa dla firmy, krytykowanej od kilku miesięcy przez środki przekazu za zarządzanie i zarobki prezesa Hansa Vestberga, po złych wynikach ogłoszonych w kwietniu.

Teraz Ericsson wyjaśnił, że pierwsze pytania od władz amerykańskich w tej sprawie otrzymał w marcu 2013 i przypomniał, że wtedy prasa pisała o tym.

- Ericsson współpracuje z władzami amerykańskimi, aby odpowiedzieć na te pytania i na inne — stwierdza komunikat. Ówczesne publikacje prasowe mówiły, że amerykańskie śledztwo dotyczyło praktyk handlowych Ericssona w Rumunii.

- Nie będziemy publikować żadnych komentarzy o samym amerykańskim wniosku, możemy jedynie powiedzieć, że dotyczy antykorupcyjnego programu Ericssona i kwestii związanych z ustawą o zwalczaniu korupcji zagranicą FCPA — dodaje komunikat.

Postępowanie prowadzą resort sprawiedliwości i komisja kontroli giełdowej SEC. Ewentualne ustalenia przypadków korupcji mogą doprowadzić do wymierzania dużych grzywien. W lutym rosyjski operator Vimpelcom zgodził się zapłacić 795 mln dolarów w ramach ugody z władzami w USA i Holandii o zaprzestaniu śledztwa ws. łapówek w Uzbekistanie.

- Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie — stwierdził odpowiedzialny za inwestowanie w Nordea Asset Management Sasja Beslik.

— To symptom poważniejszego problemu, może kosztować wiele pieniędzy i zaszkodzić akcjom, trzeba więc będzie zadecydować, co robimy — trzymamy je czy sprzedajemy — dodał.

Producent sieciowego sprzętu łączności opublikował taki komunikat w reakcji na artykuł w „Svenska Dagbladet", który za anonimowymi źródłami podał o prowadzonym w Stanach postępowaniu o podejrzeniu korupcji związanej z działalnością tej firmy w Chinach. Dziennik stwierdził, że b. pracownik Ericssona w Azji miał powiązania biznesowe z dostawcą, co jest naruszeniem polityki firmy, ale nie było jasne, czy to też jest objęte śledztwem.

Sprawa jest dodatkowo kłopotliwa dla firmy, krytykowanej od kilku miesięcy przez środki przekazu za zarządzanie i zarobki prezesa Hansa Vestberga, po złych wynikach ogłoszonych w kwietniu.

Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa