Plan PSE wyprzedza rządową strategię dla polskiej energetyki

Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) przedstawiły do konsultacji plan rozwoju sieci przesyłowej energii na lata 2023–2032. Inwestycje w nim ujęte znacznie wykraczają poza strategię energetyczną Polski.

Publikacja: 17.03.2022 21:00

Polskie Sieci Elektroenergetyczne szacują, że inwestycje w OZE zapewnią 50 proc. zapotrzebowania na

Polskie Sieci Elektroenergetyczne szacują, że inwestycje w OZE zapewnią 50 proc. zapotrzebowania na energię w Polsce

Foto: shutterstock

Za dziesięć lat to gaz będzie największym, stałym źródłem produkcji energii elektrycznej w Polsce – wynika z projektu planu rozwoju sieci przesyłowej na lata 2023–2032 przygotowanego przez operatora systemu energetycznego, PSE.

Dostępność źródeł wytwórczych w ciągu dziesięciu lat została opracowana przez PSE na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród uczestników rynku. Modernizacja lub budowa nowych źródeł wytwórczych wymaga rozbudowy sieci przesyłowych. Ankieta pozwala zlokalizować operatorowi największe potrzeby sieciowe. Te będą przede wszystkim na północy Polski. Plan inwestycyjny nadzorcy sieci ujawnia jak bardzo – zaledwie roczna strategia energetyczna kraju do 2040 r. – nie uwzględnia obecnych realiów. Same nakłady inwestycyjne w projekcie planu inwestycji PSE szacuje na 35,7 mld zł.

Czytaj więcej

Polacy mogą poczuć koszty przyłączenia nowych OZE do sieci energetycznej

W ciągu dekady zmieni się „geografia polskiej energetyki”. Na Pomorzu będzie ulokowanych blisko 11 GW mocy zainstalowanej w morskich farmach wiatrowych (MFW). Pierwsze instalacje powstaną za trzy, cztery lata. Lądowe farmy wiatrowe mają mieć moc powyżej 10,8 GW. Te źródła są ulokowane głównie na północy kraju. Co ważne, udział źródeł wiatrowych prognozowany przez PSE nie ujmuje możliwych dodatkowych GW po planowanej nowelizacji ustawy odległościowej, która hamuje rozwój wiatru na lądzie. W perspektywie do 2032 r. nie będzie jeszcze na Pomorzu pierwszej elektrowni jądrowej, ale PSE chce być już wówczas gotowe do obsługi energii z elektrowni jądrowej w Choczewie. Nowy układ sieci zawierający nowe linie, stacje i rozdzielnie budowane pod atom ma pochłonąć ok. 3 mld zł.

Warto zwrócić uwagę także na inne źródła w strukturze zasobów produkcyjnych ujętych w prognozach PSE. Zdradzają one, jak pilnej aktualizacji potrzebuje strategia energetyczna do 2040 r. Moc zainstalowaną w źródłach gazowych prognozowano tam w 2035 r. na ok. 7,1 GW. Tymczasem plany uczestników rynku zdradzają, że już trzy lata wcześniej będzie to ok. 2 GW więcej. W przypadku źródeł opartych na węglu kamiennym, strategia zakładała 8,1 GW mocy w elektrowniach opartych na tym źródle w 2035 r. PSE prognozuje zaś, że będzie to maksymalnie ponad 6,8 GW trzy lata wcześniej. Największe niedoszacowanie istnieje jednak w fotowoltaice i MFW. W ciągu dziesięciu lat ma powstać 20 GW w fotowoltaice. Strategia zaś mówi o 11,7 GW w 2035 r. PSE szacuje także 10,9 GW w MFW w 2032 r., kiedy strategia zakłada, że taką moc te instalacje osiągną dopiero w 2040 r.

Przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska zakładali aktualizację strategii energetycznej w ciągu kolejnych dwóch lat, jednak resort skłania się obecnie do szybszej modyfikacji dokumentu jeszcze w tym roku. Konsultacje samego projektu planu rozwoju systemu przesyłowego mają potrwać – zgodnie z zapowiedziami PSE – do 4 kwietnia tego roku.

Rozbieżności między planem PSE a strategią tłumaczy prof. Konrad Świrski z Politechniki Warszawskiej. – Różnice między planami inwestycyjnymi operatora a strategia energetyczną były zawsze i wynikają z nieco innych założeń. Faktycznie niedopasowanie w sektorze energetyki słonecznej w strategii może razić, ale z drugiej strony jej rozwój w tak dynamicznym tempie przerósł wszystkich, od inwestorów poprzez dystrybutorów, a na legislatorach kończąc – powiedział.

Jego zdaniem obecna niepewna sytuacja geopolityczna związane z agresją Rosji na Ukrainę to czynnik, który może zmienić kierunki polityki energetycznej oraz jej tempo. Bez rozwiązania tego konfliktu trudno obrać właściwy kierunek. – Konieczność faktycznie jest, ale nie ma obecnie dobrego momentu, aby to zrobić w związku z wojną – dodał. Prof. Świrski wskazał, że jeśli dojdzie do korekt strategii, mogą one iść w stronę wydłużenia czasu pracy elektrowni węglowych, a nie przyspieszenia odchodzenia od tego źródła. Podkreślił też, że nie należy liczyć na to, że zmniejszy się tempo zmian w kierunku OZE w UE.

Za dziesięć lat to gaz będzie największym, stałym źródłem produkcji energii elektrycznej w Polsce – wynika z projektu planu rozwoju sieci przesyłowej na lata 2023–2032 przygotowanego przez operatora systemu energetycznego, PSE.

Dostępność źródeł wytwórczych w ciągu dziesięciu lat została opracowana przez PSE na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród uczestników rynku. Modernizacja lub budowa nowych źródeł wytwórczych wymaga rozbudowy sieci przesyłowych. Ankieta pozwala zlokalizować operatorowi największe potrzeby sieciowe. Te będą przede wszystkim na północy Polski. Plan inwestycyjny nadzorcy sieci ujawnia jak bardzo – zaledwie roczna strategia energetyczna kraju do 2040 r. – nie uwzględnia obecnych realiów. Same nakłady inwestycyjne w projekcie planu inwestycji PSE szacuje na 35,7 mld zł.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca