Chodzi o lek o nazwie Avifavir. O zawieszeniu sprzedaży leku za granicę informuje RIA Nowosti, powołując się na Kiriłła Dmitriewa szefa Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RDIF). Fundusz planuje w przyszłości wznowić dostawy za granicę. Nastąpi to jednak dopiero wtedy, kiedy można będzie zwiększyć produkcję. Obecnie zapotrzebowanie przekracza możliwości producenta.
Lek jest produkowany wspólnie przez RDIF i firmę ChimRar. Pod koniec maja 2020 roku otrzymał świadectwo rejestracji z ministerstwa zdrowia i stał się pierwszym na świecie lekiem przeciwko COVID zawierającym substancję czynną favipiravir. Rosyjski preparat jest analogiczny do japońskiego leku przeciwwirusowego Favipiravir.
Czytaj także: Rosyjska riposta na szczepionkę Pfizera
Skuteczność rosyjskiego leku w badaniach klinicznych sięgnęła 90 proc. Początkowo cena Avifaviru wynosiła ponad 12 tysięcy rubli. W październiku FAS ustalił maksymalną cenę sprzedaży na 100 rubli za pigułkę. W listopadzie rosyjskie władze zdecydowały, że lek będzie w Rosji bezpłatny dla posiadających obowiązkowe ubezpieczenie.
RDIF i ChimRar spodziewają się podwoić produkcję leku do 200 000 opakowań miesięcznie. RDIF poinformował, że nie spodziewają się wysokiego zwrotu z inwestycji w produkcję leków związanych z walką z pandemią koronawirusa. W Rosji w obrocie są jeszcze dwa krajowe leki na infekcję korona wirusową. Areplivir i Koronavir. Ceny obu to 11-15 tysięcy rubli). To czyni je trudno dostępnymi dla osób najbardziej narażonych na zakażenie czyli emerytów. W Rosji jest och ponad 43 miliony, a średnia emerytura wynosi 14904 ruble (741 zł).