Domykając temat sektora publicznego. Kiedy ta posucha może się skończyć?
Obserwujemy, że przygotowywane są przetargi w poszczególnych województwach, konkursy na grantobiorców powinny albo dobiegają końca ale znając złożoność procedur przetargów publicznych wątpię aby do znaczących rozstrzygnięć doszło w tym roku. Raczej przesunie się to na I - II kwartał przyszłego roku.
Które segmenty biznesu są więc dla Comarchu najbardziej perspektywiczne?
W ubiegłym roku bardzo dobrze wyglądał segment, który nazywamy usługi czyli np. oferta systemów CRM, programy lojalnościowe, kampanie marketingowe dla wielu firm. W tym roku jest to zaś segment telekomunikacyjny, w którym idzie nam naprawdę bardzo dobrze.
Czy w związku z dalszym rozwojem planujecie zwiększać zatrudnienie?
W ubiegłym roku utworzyliśmy prawie 800 nowych miejsc pracy. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku mamy do czynienia z zahamowaniem wzrostu zatrudnienia. Świadomie w tamtym roku zatrudniliśmy tylu ludzi, gdyż wiedzieliśmy, że koniunktura dla Comarchu będzie dobra. W tym roku położyliśmy więc nacisk na to, aby nowi ludzie byli produktywni. Dziś wyzwaniem dla Comarchu tak naprawdę nie jest zdobycie nowych projektów. Budowana sieć sprzedaży globalnej funkcjonuje. W tej chwili największym wyzwaniem jest więc to, aby po zakontraktowaniu umowy, wytworzyć, dostarczyć i zainstalować klientowi systemy. W warunkach wzrostu rzędu 10 - 11 proc. co roku, którego zresztą spodziewamy się również w tym roku, wyzwaniem jest zachowanie produktywności i na tym koncentruje się teraz zarząd firmy.