Reklama

#RZECZoBIZNESIE: Krzysztof Krystowski: Przetarg na Caracale był aberracją

Lansowanie koncepcji jednego śmigłowca do wszystkiego to był błąd – mówi Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela PZL Świdnik.

Aktualizacja: 12.12.2016 12:01 Publikacja: 12.12.2016 11:07

#RZECZoBIZNESIE: Krzysztof Krystowski: Przetarg na Caracale był aberracją

Foto: tv.rp.pl

- Dobrze się stało, że zamknięto wadliwe postępowanie i dzisiaj każdy od nowa ma szansę pokazać to, co ma najlepszego – ocenił Krzysztof Krystowski.

Gość tłumaczył, że przetarg na Caracale pod względem logicznym był zupełną aberracją. - Będąc krajem, który ma na swoim terytorium dwóch polskich producentów, wybrać śmigłowiec z importu jest rozwiązaniem egzotycznym – mówił. - Nie dziwię się, że offset był przyczyną zamknięcia postępowania. Żaden offset, nawet najlepszy, nie jest w stanie zrównoważyć tego co może dać firma, która już istnieje w kraju – dodał.

Krystowski wyjaśnił, że PZL Świdnik może zaoferować produkcję śmigłowca od A do Z. - Zwracam uwagę, że nie produkujemy silników, ani awioniki. Te rzeczy musimy sprowadzić, tak jak wszyscy producenci śmigłowców na świecie. Natomiast wszystko inne, co jest związane z produkcją śmigłowca mamy w jednym miejscu w Świdniku – mówił.

Na razie w Inspektoracie Uzbrojenia została złożona oferta. - Nie mamy jeszcze do czynienia z przetargiem. MON orientuje się jaka jest możliwa oferta – tłumaczył gość. - Bardzo ważną decyzją jest zaprzestanie lansowania koncepcji jednego śmigłowca do wszystkiego. To był błąd, niepotrzebny. Dzisiaj oferujemy kilka śmigłowców specjalistycznie dopasowanych do potrzeb poszczególnych użytkowników – ocenił.

Reklama
Reklama

Krystowski przedstawił poszczególne modele śmigłowców: - Dla Marynarki Wojennej oferujemy AW101, najlepszy śmigłowiec morski świata. Nadal promujemy śmigłowiec AW149, który wcześniej proponowaliśmy, ale teraz do specjalistycznych zadań. Przede wszystkim do zastosowań lądowych w wersji poszukiwawczo-ratowniczej pola walki. Proponujemy również polski śmigłowiec Głuszec, który mógłby być rozwiązaniem dla wsparcia pola walki, również do walki z wojskami pancernymi – wyliczył.

Zaznaczył, że wszystkie te maszyny byłyby produkowane docelowo w Polsce, ale każda z nich w innym zakresie. - W przypadku Głuszca można powiedzieć, że 100 proc. powstaje w Polsce. Przy AW149 mówimy o 60-70 proc. Jeżeli chodzi o AW101 to tutaj najmniejszy procent – mówił. - Nawet w przypadku AW101 ilość produkcji w Polsce i przyrost nowych miejsc pracy, będzie większy niż w przypadku wybranego poprzednio Caracala – dodał.

Krystowski ocenił, że MON podchodzi teraz do programu racjonalnie. - Specjalistyczne maszyny do specjalistycznych zastosowań, a nie jeden śmigłowiec, który nie istnieje i dopiero ma być zrobiony w różnych wariantach – mówił.

- MON dzisiaj dużo rozsądniej realizuje ten program przyznał Krystowski. W jednym postępowaniu kupuje maszyny specjalistyczne. Dzisiaj sygnalizuje swoje zainteresowanie maszynami dla Marynarki Wojennej i dla Wojsk Specjalnych. Jak rozumiem w drugim kroku będą wykonywane zakupy dla Wojsk Lądowych, a także dla Sił Powietrznych. Mamy sygnały, że być może ilość śmigłowców w dłuższym okresie będzie większa, niż planowane wcześniej 50 – podsumował.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama