- Bez dobroczynności nie ma normalnego życia, dlatego że jest to fundament naszego człowieczeństwa, czyli po prostu zajmowanie się sobą nawzajem – mówił gość programu.
Kęska przypomniał, że świece Caritas obchodzą 23. urodziny w Polsce. - Około 50 mln świec w tym czasie się rozeszło – mówił.
- Płomień oznacza, że troszczymy się o kogoś, kto jest za ścianą. Jest to akcja małych wspólnot – tłumaczył. - Świece kupujemy w parafii i w tym miejscu zostają środki. Po części są w parafii, a po części wędrują do Caritas diecezjalnej, która na swoim terenie organizuje pomoc dla dzieci – dodał rzecznik prasowy Caritas Polska.
Przyznał, że nie ma zbiorczych danych, ile rocznie udaje się pozyskać ze sprzedaży świec. - To jest akcja, która dzieje się w 11 tys. parafii. Caritas w Polsce nie ma struktury centralnej, tylko każda diecezja jest osobną Caritas i działa na własnych zasadach. W raportach diecezjalnych można takie dane znaleźć – mówił.
Kęska wyjaśnił, jakiej pomocy potrzebują Polacy.