MON kupuje od Leonardo kolejne bieliki

We wtorek Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał z włoskim koncernem Leonardo wartą 0,5 mld zł (ponad 115 mln euro) umowę na dostawę kolejnych 4 dwusilnikowych samolotów szkolenia zaawansowanego M 346.

Aktualizacja: 27.03.2018 12:35 Publikacja: 27.03.2018 12:25

Bielik M-346

Bielik M-346

Foto: AdobeStock

Włosi dostarczą lekkie odrzutowce Master do jesieni 2020 roku, a wtedy flota Bielików – bo taką nazwę otrzymały samoloty w Siłach Powietrznych RP - będzie liczyć 12 maszyn. 

Zakup 4 kolejnych bielików to realizacja opcji zawartej w umowie z 2014 r., która przesądziła o dostawach 8 odrzutowców szkoleniowych AJT, a także pakietu logistycznego i wsparcia szkoleniowego (w sumie za 1,2 mld zł). Wszystkie zamówione wówczas samoloty pion lotniczy Leonardo dostarczył do końca 2017 r.

Na dostawach kolejnych 4 bielików zakontraktowanych we wtorek udana współpraca z włoskim producentem się nie kończy. W ostatniej umowie zawarto opcję pozyskania następnych 4 M-346.

Wojskowi specjaliści i decydenci polskiego MON rozmawiają też o możliwych w przyszłości zamówieniach wersji bojowej włoskich maszyn. Rozważana jest opcja modernizacji i uzbrojenia już eksploatowanych w naszej armii samolotów, a także kontraktowania myśliwskiej wersji M-346. Koncern Leonardo jest gotowy do takiej współpracy – zapewniał we wtorek, po podpisaniu kontraktu z MON Umberto Rossi, wiceprezes koncernu ds. marketingu, sprzedaży i rozwoju strategicznych rynków. Włoska firma jest też gotowa do współpracy przy ew. tworzeniu w Szkole Orląt w Dęblinie międzynarodowego ośrodka szkolenia pilotów.

Na podbój USA

Samoloty Aermacchi M-346, oprócz Polski, zamówione zostały już przez Siły Powietrzne Włoch, Singapuru, Izraela – to już łącznie 72 maszyny. Na celowniku Leonardo jest teraz gigantyczny przetarg na samoloty i systemy szkoleniowe dla amerykańskich sił powietrznych. Armia USA potrzebuje 351 nowych samolotów szkolenia zaawansowanego AJT. W przetragu, który ruszy latem tego roku zwycięski producent może zgarnąć 16 mld dol. Leonardo, który oferuje w konkursie swój samolot M-346 łącznie z pakietem szkoleniowym i wsparcia (czyli Leonardo T-100), będzie na amerykańskim rynku konkurował z lekkimi odrzutowcami oferowanymi przez Lockheed Martin i Boeinga. – O wygranej zdecyduje najniższa cena – mówi prezes Rossi.

Wiceszef Leonardo ujawnił, że przekonywał władze polskiego MON do kontraktowania kolejnych bielików, które we Włoszech planują kupować w przyszłości Siły Powietrzne RP już w wersji bojowej. – To mniej skomplikowane niż modernizowanie używanych szkoleniowych masterów – przekonywał Rossi.

Przewagi masterów

Nowy samolot Leonardo odniósł sukces eksportowy, bo jak podkreślają eksperci, umożliwia efektywne kosztowo przygotowywanie pilotów do lotów na najbardziej wymagających samolotach wojskowych.

Maszyna jest wyposażona w pełni cyfrowy, poczwórny system sterowania Fly-by-Wire, który pozwala zachować pełną kontrolę nad maszyną podczas wykonywania ekstremalnych manewrów. M-346 jest wyposażony w cyfrową awionikę, wzorowaną na tej zastosowanej w najnowszej generacji samolotach wojskowych, takich jak Eurofighter, Gripen, Rafale, F-16, F-18, F-22 oraz F-35.

Pilot może wykorzystywać podczas misji zintegrowany wyświetlacz nahełmowy i dzięki specjalnej sondzie tankować samolot w locie.

Maszynę można też łatwo przystosować do działania w warunkach bojowych: wystarczy zainstalować systemy walki elektronicznej, taktyczne łącze wymiany danych, radar wielomodowy oraz specjalny osprzęt do samoobrony i utrudniający wykrycie odrzutowca przez wrogi system radiolokacyjny. Maszyna jest konstrukcyjnie przygotowana do instalowania i przenoszenia broni precyzyjnej – rakietowych pocisków powietrze-powietrze i powietrze-ziemia.

Włosi dostarczą lekkie odrzutowce Master do jesieni 2020 roku, a wtedy flota Bielików – bo taką nazwę otrzymały samoloty w Siłach Powietrznych RP - będzie liczyć 12 maszyn. 

Zakup 4 kolejnych bielików to realizacja opcji zawartej w umowie z 2014 r., która przesądziła o dostawach 8 odrzutowców szkoleniowych AJT, a także pakietu logistycznego i wsparcia szkoleniowego (w sumie za 1,2 mld zł). Wszystkie zamówione wówczas samoloty pion lotniczy Leonardo dostarczył do końca 2017 r.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił