W 2016 r. zbrojeniowe firmy wykupiły Autosan od syndyka na fali patriotycznego wzmożenia zainicjowanego przez PiS. Wskrzeszenie i odbudowa upadłych zakładów autobusowych miały być popisem skuteczności nowej polityki gospodarczej. Przejęcie fabryki autobusów w obecności premier Beaty Szydło i telewizyjnych kamer okrzyknięto spektakularnym sukcesem.
Transformacja Autosanu okazała się jednak trudniejsza niż zakładano i uzdrawianie zakładów, w których rzeczywiście udało się wznowić produkcję autobusów, nadal wymaga wsparcia. Właściciele nie chcą ujawnić, ile już dołożyli do fabryki, ale szacunki mówią o kilku, kilkunastu milionach złotych. Zakład co prawda odżył, ale wciąż nie odzyskał pozycji znaczącego gracza na motoryzacyjnym rynku.