Dla linii lotniczych to był "annus horribilis"

Po okropnym roku 2009 przewoźnicy powietrzni poniosą straty także w przyszłym. Z powodu zastoju w przewozach i drogiego paliwa - uważa IATA

Publikacja: 15.12.2009 14:10

Dyrektor generalny IATA, Giovanni Bisignani

Dyrektor generalny IATA, Giovanni Bisignani

Foto: AFP

Kończący się rok był bardzo ciężki. W następnym sektor transportu lotniczego poniesie znowu stratę. Będzie to 5,6 mld dolarów, mniej niż 11 mld spodziewane w tym roku — stwierdził dyrektor generalny IATA, Giovanni Bisignani na konferencji prasowej w Genewie.

- Najgorsze już chyba za nami — dodał. Obroty linii lotniczych powinny wzrosnąć w 2010 r. o 4,9 proc. do 478 mld dolarów — przewiduje organizacja zrzeszająca ok. 230 przewoźników, którzy zapewniają 93 proc. światowego transportu lotniczego (bez tanich linii). Będzie to wyraźnie mniej niż w tym roku, gdy osiągną obroty 535 mld dolarów. Linie europejskie stracą w 2010 r. 2,5 mld dolarów, amerykańskie 2 mld, azjatyckie 700 mln, tylko Latynosi będą na plusie.

- Niektóre dane statystyczne wskazują dobry kierunek. Popyt będzie zapewne nadal rosnąć, linie lotnicze powinny zmniejszyć swe koszty jednostkowe (bez paliwa) o 1,3 proc. - wyjaśnił szef IATA.

Kryzys sprawił, że transport lotniczy zmalał w tym roku o 4,1 proc. (pasażerowie) i o 13 proc. (fracht). Ożywienie gospodarcze pomogło nieco, więc oba wskaźniki powinny poprawić się w 2010 r. do +4,5 i +7 proc. Nadal jednak drożeje paliwo, nadal także przychody jednostkowe (środki uzyskane z przewozu pasażera lub jednostki towaru) są fatalne — dodał Bisignani. Dla 2010 r. IATA zakłada średnią cenę baryłki 75 dolarów wobec 61,8 w bieżącym roku.

Przychody jednostkowe wzrosły w tym roku o 12 proc. w przewozie osób i o 15 proc. w transporcie cargo. W transporcie pasażerów nie ma co liczyć na poprawę, mimo bardzo niskiego poziomu tych przychodów, w przewozie cargo powinny poprawić się o 0,9 proc.

Są tego dwa powody: na rynku istnieje nadmierna podaż mocy przewozowych (samolotów) wobec popytu, zmalała ponadto liczba podróży służbowych, dających najwięcej przewoźnikom. Przy recesji biznesmeni przesiedli się z klasy biznes do ekonomicznej i wygląda na to, że to trwała zmiana — ocenia główny ekonomista IATA, Brian Pearce.

W związku z ciężką sytuacją Bisignani zaapelował znowu o konsolidację sektora. W listopadzie doszło do fuzji Iberii z British Airways, ale jest jeszcze wiele innych możliwości. Przewoźnicy muszą też zmniejszyć koszty pracy — uważają w Genewie, nie wyjaśniając skutków społecznych takich redukcji. Jak w innych sektorach, wiele miejsc pracy zniknęło w tym roku w lotnictwie.

Kończący się rok był bardzo ciężki. W następnym sektor transportu lotniczego poniesie znowu stratę. Będzie to 5,6 mld dolarów, mniej niż 11 mld spodziewane w tym roku — stwierdził dyrektor generalny IATA, Giovanni Bisignani na konferencji prasowej w Genewie.

- Najgorsze już chyba za nami — dodał. Obroty linii lotniczych powinny wzrosnąć w 2010 r. o 4,9 proc. do 478 mld dolarów — przewiduje organizacja zrzeszająca ok. 230 przewoźników, którzy zapewniają 93 proc. światowego transportu lotniczego (bez tanich linii). Będzie to wyraźnie mniej niż w tym roku, gdy osiągną obroty 535 mld dolarów. Linie europejskie stracą w 2010 r. 2,5 mld dolarów, amerykańskie 2 mld, azjatyckie 700 mln, tylko Latynosi będą na plusie.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się