Jednak niezbędne jest stworzenie odpowiednich ram prawnych – dlatego sprawa wychwytywania i magazynowania CO[sub]2[/sub] jest jednym z elementów nowelizowanej właśnie ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze (nad 1200-stronnicowym dokumentem trwają prace w Sejmie).
[srodtytul]Co, gdzie, kiedy?[/srodtytul]
W czwartym kwartale stosowne przepisy powinny zostać poddane głosowaniu w parlamencie. Zakładają m.in. konkretne plany dotyczące administrowaniem składowisk CO[sub]2[/sub] - nad tym czuwać będzie Wyższy Urząd Górniczy, a także nowy organ – Krajowy Administrator Podziemnego Składowania CO[sub]2[/sub].
– Bez transpozycji unijnej dyrektywy o CCS nie ma mowy o uruchomieniu programu flagowego instalacji pilotażowych – mówi Piotr Tulej z dyrektoriatu środowiska w KE. Jego zdaniem już w tym roku powinny zapaść wstępne decyzje dotyczące składowania CO[sub]2[/sub]. W UE powstanie też specjalna dyskusyjna odpowiadająca na rządowe pytania dotyczące dyrektywy. A konkurs na instalacje demonstracyjne KE powinna ogłosić w czerwcu - lipcu tego roku, tak, by w 2011 r. wyznaczyć już konkretne projekty.
Zdaniem Aganty Hinc z DemosEuropa, autorki raportu „Jak skutecznie wdrożyć CCS w Polsce?” Polska ma potencjał do bycia liderem we wdrażaniu czystych technologii węglowych. Zwłaszcza, że wstępne badania mówią, że możemy składować od 9 do nawet 92 gigaton gazu, co oznacza możliwość magazynowania 26-260-letniej jego produkcji.
– Ważna jest jednak kampania społecznie na podobną skalę, co w przypadku budowy elektrowni atomowej – zauważa Hinc. – Żeby nie doszło do tego, że mieszkańcy czy samorządu powiedzą: składowanie CO[sub]2[/sub] tak, ale nie koło nas – tłumaczy.