W pierwszych dwóch miesiącach br. widać lekką poprawę w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego – przyznaje prezes Polskiej Izby Spedycji i Logistyki Marek Tarczyński. Przewiduje, że wzrost będzie wyraźniejszy w drugiej połowie roku, jednak podkreśla, że dojście do obrotów na poziomie pierwszej połowy 2008 roku zajmie gospodarce około trzech lat. – W najgorszej sytuacji są armatorzy morscy – zauważa. Przeładunki w Hamburgu spadły o 21,4 proc., a w Gdyni o 14,3 proc. – Polskę ratuje zacofanie, bo nasza gospodarka zależy przede wszystkim od rynku wewnętrznego – ocenia Tarczyński. Z optymizmem na 2010 rok patrzy zarząd DCT Gdańsk. Na początku stycznia do portu zawinął największy w historii polskich portów kontenerowiec o pojemności 8200 TEU (kontenerów 20-stopowych), inaugurując bezpośrednie połączenie polskich portów z chińskimi. DCT liczy na wzrost przeładunków (przesyłki do Rosji i Finlandii), zakupił więc nowe suwnice. Modernizuje się także Port Gdynia, który w tym roku zainwestuje 136,5 mln zł (niecałe 82 mln zł w ubiegłym).
Kierownik transportu morskiego Hellmann Worldwide Logistics (HWL) Polska Zbigniew Dowgiałło mówi, że wykonywane na zlecenie jego firmy przeładunki w polskich portach morskich wzrosły w imporcie o 22 proc., a w eksporcie o 12 proc. ilościowo. Na 2010 rok przewiduje wzrost wolumenu o około 10 proc., który zależy od pobudzenia gospodarki w Europie oraz od sytuacji w Chinach. W styczniu i lutym 2010 roku ceny poszły w górę w porównaniu z cenami z analogicznych miesięcy roku ubiegłego. To efekt wycofania przez armatorów części statków.
Podobne kłopoty mają przewoźnicy lotniczy. Od października 2008 r. do maja 2009 roku spadki przewozów lotniczych sięgnęły 23 proc. Doprowadziły do obniżki stawek na kierunku Azja – Europa, Azja – Ameryka Północna oraz zmusiły linie lotnicze do wycofania z ruchu ok. 200 samolotów. Dane z końca ub.r. pokazują 20-proc. redukcję przestrzeni ładownej w samolotach cargo. – Trzeba się liczyć z jej dalszym, choć już nie tak gwałtownym spadkiem, który może powodować dalsze spiętrzenia towarów w portach lotniczych, szczególnie w szczycie sezonu, czyli w IV kwartale 2010 roku – obawia się wiceprezes zarządu DHL Global Forwarding Krzysztof Bielica. – Jeśli tendencja się utrzyma, musimy się spodziewać dalszego wzrostu stawek lotniczych.
Pierwsze obserwowaliśmy pod koniec ubiegłego roku. – Stawki są obecnie kilkakrotnie wyższe od notowanych w I połowie 2009 roku – mówi Bielica, który spodziewa się 15-proc. wzrostu przewozów dopiero w IV kwartale roku. Na
powiększenie przewozów liczy także kierownik frachtu lotniczego HWL Polska Katarzyna Kopeć. – W pierwszych dwóch miesiącach br. sytuacja zaczyna się poprawiać, przewozy powoli wzrastają. Ta tendencja powinna się utrzymywać w najbliższych miesiącach, jednak powrót do wolumenu we frachcie lotniczym z poprzednich lat zajmie z pewnością więcej czasu – uważa Katarzyna Kopeć.