Chavez jest chory, ale handel "chavezami" kwitnie

Prezydent Wenezueli jest tak chory na raka, że odroczono jego zaprzysiężenie na kolejną kadencję, ale handel pamiątkami z nim związanymi kwitnie

Publikacja: 09.01.2013 14:32

Chavez jest chory, ale handel "chavezami" kwitnie

Foto: Bloomberg

Promienne okrągłe oblicze Comandante Est widnieje na wszystkim: t-shirtach, czapkach bejsbolowych, kurtkach, klipsach i nie wielu innych przedmiotach.

Na małym bazarze w centrum Caracas, niedaleko budynku parlamentu,  pojawiła  się  Elisa Flores de Moreno  z odległego miasta Merida w zachodniej Wenezueli Wysłały ją koleżanki, aby nakupiła pamiątek z Chavezem, bo rodacy są niespokojni i czekają, czy wyjdzie z czwartej już operacji.

U Hugo Chaveza (58 lat) stwierdzono w połowie 2011 r. nowotwór w okolicach miednicy - nigdy nie podano dokładnej diagnozy -  ostatnią operację przeszedł w Hawanie 11 grudnia i od tamtej pory nie pojawił się publicznie. Po zabiegu doszło do powikłań, niewydolności układu oddechowego.

W październiku wygrał kolejne wybory, 9 stycznia miał być zaprzysiężony na 6-letnią kadencję. Stan zdrowia nie pozwala mu jednak na powroty do kraju, złoży więc prezydencką przysięgę później przed Sądem Najwyższym - ogłoszono oficjalne w Caracas we wtorek.

Flores de Moreno (67) mówi, że szaleje za Chavezem i co wieczór modli się ,by wyzdrowiał. Podczas rozmowy z dziennikarzem AFP pakowała do dużej torby koszulki, capki i kurtki dla koleżanek, które  tak samo jak ona mają  bzika na punkcie przywódcy, gadatliwego populisty i obrońcy biednych, który regularnie drażni Stany Zjednoczone antyimperialistycznymi tyradami, popierającego Iran, Syrię, Kubę i inne kraje, które nie cieszą się sympatią  Waszyngtonu.

Niektóre  z oferowanych pamiątek mają nadruk PSUV, skrót rządzącej w Wenezueli partii socjalistycznej. Inne pokazują twarz samego  prezydenta, Chaveza z wyzwolicielem Ameryki Płd, Simonem Bolivarem albo z Ernesto "Che" Guevarą.

Najbardziej chodliwym towarem są jednak koszulki bawełniane z prostokątem okalającym biało-czarny wizerunek twarzy Chaveza.  To absolutny sukces handlowy  tego roku, drugim jest lalka  z Comandante -  stwierdza właściciel straganu Jorge Moreno. - To przesłanie skierowane podświadomie do opozycji - dodaje ze  śmiechem.

Wszystkie te wyroby zostały zaprojektowane w pałacu prezydenckim i rozesłane do spółdzielni, które zajmują się ich produkcją i dystrybucją do niezależnych detalistów. Problem praw autorskich nie istnieje.

- Nie płacimy niczego rządowi, nie jest to kapitalizm - wyjaśnia Jorge Moreno, który uważa się za aktywnego zwolennika Chaveza. Jego mały stragan przypomina ogromny  magazyn: wisiorki do kluczy, znaczki na szpilkę (pins), pióra, kubki, ręczniki, talerze, bransoletki - wszystko w ostrej czerwieni rządzącej partii, z obliczem Chaveza i kosztuje grosze.

-  Wielu klientowi przyjeżdża tu z całego kraju, bo nie mają dostępu do takich towarowy, tam, gdzie mieszkają - wyjaśnia Moreno. Najlepszy handel jest w czasie kampanii wyborczych.

W innym sklepie w dużym hotelu w Caracas żarliwość uczuć do Chaveza jest jeszcze większa od uroku, jaki wywiera. Tu można kupić małe popiersie Comandante w  stroju wojskowym, typową dla niego czerwoną koszulkę, stojący zegar w barokowym stylu z kiepsko naniesiona fotografia przywódcy.

Sid Marrero, klient po 50-tce, wpadł  tutaj po kilka znaczków na szpilce z Chavezem, bo jest ich zbieraczem. - To stało się małym rytuałem. W tych dniach, gdy prezydent choruje, popieranie go stało sie prawdziwym zawodem - tłumaczy.

Sonia, 51-letnia pielęgniarka wychodzi ze sklepu zawiedziona: zabrakło lalek z Chavezem. - Chciałam taką kupić dla mamy, która jest jego prawdziwą fanką. Ma wszystkie kółka do kluczy, zegar, kolczyki. Brakuje jej tylko lalki - mówi.

Promienne okrągłe oblicze Comandante Est widnieje na wszystkim: t-shirtach, czapkach bejsbolowych, kurtkach, klipsach i nie wielu innych przedmiotach.

Na małym bazarze w centrum Caracas, niedaleko budynku parlamentu,  pojawiła  się  Elisa Flores de Moreno  z odległego miasta Merida w zachodniej Wenezueli Wysłały ją koleżanki, aby nakupiła pamiątek z Chavezem, bo rodacy są niespokojni i czekają, czy wyjdzie z czwartej już operacji.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej