Rząd nie planuje w tym roku emisji obligacji infrastrukturalnych – po raz pierwszy od 2009 r. Planuje za to zaciągnąć kredyty w wysokości 5,8 mld zł. Plan na rok 2012 przewidywał emisję papierów i pozyskanie pożyczek w łącznej kwocie 14,7 mld zł. W końcu na rynek trafiły papiery warte 3,725 mld zł.
Obsługa zaciągniętych wcześniej na inwestycje drogowe kredytów i obligacji ma kosztować Skarb Państwa 2,5 mld zł. Za takie pieniądze może powstać ok. 250 km nowych dróg.
Rachunek Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) prowadzony jest przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jego prowizja za rok 2013 wyniesie z tego tytułu 100 mln zł. To ok. 18 proc. kwoty przeznaczonej na remonty dróg w roku 2013.
Skromniejsze inwestycje
Zaplanowane w KFD wydatki na nowe drogi w wysokości ok. 15 mld zł to o 10 mld zł mniej niż w 2012 r., w którym drogowcy i tak wydali na inwestycje niespełna 20 mld zł.
Ten rok jest czasem kończenia już rozpoczętych inwestycji. Z nowych projektów wykonawcy mogą się spodziewać ogłoszenia w najbliższym czasie jedynie przetargu na budowę obwodnicy Marek, którego wartość szacowana jest na ok. 1 mld zł.