Prawie 30 lat temu w Grzegorzewie zbudowano ośrodek zdrowia. – Powstał z wielkiej płyty – mówi Bożena Dominiak, wójt gminy. Jego powierzchnia użytkowa to blisko 800 metrów kwadratowych. Budynek ogrzewany jest z lokalnej kotłowni węglowej, działającej w piwnicy ośrodka.
W latach 90. ośrodek był modernizowany. Wymieniono okna i drzwi, prowadzono drobne i generalne remonty wewnątrz budynku. W 2005 roku wymieniono piec centralnego ogrzewania. Nowy ma automatyczny podajnik paliwa. – Pomimo tych prac budynku nie można było dostatecznie ogrzać, bo ściany były zbyt cienkie, a okna nieszczelne – opowiada Bożena Dominiak.
Dlatego niespełna dwa lata temu urzędnicy zdecydowali: potrzebna jest termoizolacja, będzie kolejny remont . Harmonogram przewidywał wymianę centralnego ogrzewania, ocieplenie ścian i stropodachu, ponowną wymianę okien i drzwi oraz rynien i rur spustowych. Prace kosztowały 180 tys. 786 zł 31 gr.
– Gmina otrzymała na ten cel 100 tys. złotych pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu – mówi pani wójt. Dzięki tym robotom w budynku ośrodka zdrowia w Grzegorzewie zmniejszyły się straty spowodowane przenikaniem ciepła przez okna, drzwi, stropodach i ściany, a w związku z tym zmniejszyły się też wyraźnie koszty ogrzewania budynku.
Po renowacji emisja dwutlenku siarki, azotu, dwutlenku węgla i pyłu do atmosfery z kotłowni ośrodka spadła aż o połowę.