Według informacji „Rz" spółka zaoferuje inwestorom 16 mln akcji, co oznacza, że na giełdzie znajdzie się 40 proc. jej kapitału. Firma planuje debiut na drugą połowę czerwca.
Azoty Tarnów do 2015 r. zaplanowały inwestycje warte 1 mld zł. Pierwsza faza, która ma się zakończyć w 2011 r., ma kosztować 600 – 700 mln zł. – Znaczący udział w finansowaniu programu inwestycyjnego będą miały pieniądze z giełdy. W pierwszym etapie chcemy rozwinąć produkcję tworzyw sztucznych oraz wybudować instalację, dzięki której zwiększymy pozyskanie gazu ze złóż lokalnych – mówi „Rz" prezes Azotów Jerzy Marciniak.
Według naszych wyliczeń spółka jest obecnie warta ponad 1 mld zł, a więc z emisji może dostać 400 mln zł. 75 proc. akcji nowej emisji spółka kieruje do inwestorów instytucjonalnych, a 25 proc. do indywidualnych.
W przyszłym tygodniu zarząd chce przyjąć plan finansowy na ten rok. W roku ubiegłym Tarnów uzyskał 1,2 mld zł przychodów, co było wynikiem zbliżonym do tego z 2006 r., i ok. 53 mln zł zysku netto, czyli o ponad 17 proc. więcej niż w 2006 roku. W tegorocznych planach trzeba będzie uwzględnić wzrost cen gazu oraz podwyżki dla pracowników. W Tarnowie trwają obecnie negocjacje płacowe z załogą.
W Tarnowie pracuje 2,5 tys. osób. – Pracownicy chcą być wynagradzani tak jak ludzie zatrudnieni w innych dobrych firmach z branży. Różnica wynosi ok. 800 zł. My także chcemy, by zarabiali więcej, ale raczej nie uda się od razu znacząco zwiększyć ich płac, zwłaszcza że jesteśmy kilka miesięcy przed debiutem giełdowym – mówi prezes Marciniak.